Pokazywanie postów oznaczonych etykietą na słodko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą na słodko. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 24 marca 2016

Kruche babeczki śliwkowe z czekoladą


Składniki:
Ciasto kruche:
Farsz:
1 opakowanie suszonych śliwek
1 puszka kajmaku o smaku czekoladowym
płatki migdałowe

1. Ciasto kruche przygotowujemy wg. przepisu pod linkiem.
2. Puszkę z kajmakiem wsadzamy na 15 - 20 minut do garnka z gorącą wodą, mieszając od czasu do czasu, tak aby dało się ono równomiernie rozprowadzić.
3. Do każdego korpusu z kruchego ciasta wkładamy posiekaną suszoną śliwkę i zalewamy ciepłym czekoladowym kajmakiem. Posypujemy płatkami migdałowymi. Wstawiamy na 2h do lodówki.



czwartek, 17 marca 2016

Zawijaski jabłkowe z żurawiną

Jak się ma dwa małe łakomczuchy w domu, mąż chwilowo ma postanowienie wielkopostne i słodyczy unika. A jednocześnie 50% z nich nie zawsze potrafi docenić zdolności kulinarne swojej mamy i wybrzydza, pozbawiając się różnych składników pokarmowych, to trzeba się nieźle zakombinować, żeby stworzyć coś co da odczucie słodyczy, ale jednocześnie da szansę na przemycenie czegoś zdrowego.

Składniki:
1 gotowe ciasto francuskie
3 jabłka
2 łyżki cukru brązowego
garść żurawiny
cynamon

1. Jabłka obrać, pokroić w kostkę i poddusić z odrobiną wody. Doprawić do smaku cynamonem i cukrem.
2. Rozwinąć ciasto francuskie i rozłożyć na nim równomiernie jabłka. 
3. Całość posypać żurawiną.
4. Ciasto zwinąć w rulon i wsadzić na 10 minut do lodówki. Po wyjęciu kroić w 1,5 - 2 centymetrowe kawałki i układać na blaszce.
5. Wstawić do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i piec około 20 minut.




piątek, 11 marca 2016

Ryba północnej wyspy

Nie pytajcie mnie ani co to za wyspa, a tym bardziej jaka tam dokładnie żeruje ryba. I w ogóle skąd taka egzotyczna nazwa dania. W moim odczuciu rybę można wziąć każdą, byle by była morska, a jedyne powiązania jakie widzę pomiędzy tym daniem i ewentualnie wyspą, to dodatki w postaci ananasa i banana, które świetnie równoważą wyrazisty smak curry, imbiru i sosu sojowego wyczuwalny w rybie. Za rybami przepadam i to w takim standardowym, piątkowym wydaniu czyli z ziemniakami i surówka z kiszonej kapusty, ale czasem mam chęć na jakąś odmianę. Oto ona...

Składniki:
70 dag filetów z ryby morskiej
1 banan
1 puszka ananasa
1/2 papryki
masło
1 łyżeczka curry
2 łyżki sos sojowy
 szczypta chili
1 łyżeczka imbir
sól
pieprz
mąka
bułka tarta
jajko
olej

1. Syrop z ananasa mieszamy z curry, imbirem, chili i sosem sojowym.
2. Do tak przygotowanej marynaty wkładamy posolone i popieprzone kawałki ryby. Trzymamy je co najmniej 1 godzinę.
3. Następnie rybę panierujemy w mące, jajku i bułce i smażymy na rozgrzanym na patelni oleju.
4. Każdy kawałek przekładamy do naczynia żaroodpornego.
5. Na patelni rozpuszczamy masło. Kładziemy pokrojoną na małe kawałki paprykę, chwilę podsmażamy, następnie plastry banana i kawałki ananasa.
6. Dolewamy marynatę w której moczyła się ryba. Dusimy wszystko około 10 minut.
7. Sosem polewamy rybę i jemy od razu lub wstawiamy jeszcze na 10 minut do piekarnika.




czwartek, 4 lutego 2016

Placuszki z kaszy jaglanej z wiórkami kokosowymi

Zazwyczaj serwuje dzieciakom naleśniki z kaszy jaglanej, ale m razem zainspirowana placuszkami od Mrs. Polki zdecydowałam się na trochę inną wersję. W ostatniej chwili dorzuciłam wiórków kokosowych i to był strzał w 10-tkę. Nadały słodkawy i chrupki smak całemu daniu. Dzieciaki popędzały i wołałby jeszcze. 

Inspiracja: http://mrspolka-dot.com/i-badz-tu-wzorem-czlowieku/

Składniki:
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
1/2 szklanki mleka
3 łyżki wiórków kokosowych
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1 jajko
2 łyżki cukru pudru
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
olej

1. Kaszę, mleko, wiórki i pozostałe składniki miksujemy za pomocą blendera na gładką masę.
2. Placuszki smażymy na rozgrzanej patelni z odrobiną oleju na złoty kolor.



piątek, 29 stycznia 2016

Francuskie róże

Te ciastka narobiły mi już smaka jakiś czas temu. Przede wszystkim przyciągają bardzo estetycznym wyglądem, smakiem, jak się na końcu okazuje, również. Kilka razy zastanawiałam się nawet jak je zrobić i wydawało mi się, że to trudne. Kiedy trafiłam na ten przepis na http://mrspolka-dot.com/ uznałam, że nie jest to aż tak trudne i przy okazji urodzin syna, przepis wypróbowałam.

Składniki:
2 opakowania ciasta francuskiego
3 jabłka
kilka łyżek dżemu (wszystko jedno jakiego)
sok z 1/2 cytryny

1. Umyte jabłka kroimy na pół i usuwamy gniazda nasienne. Następnie kroimy w cienkie plasterki.
2. Umieszczamy je w miseczce wraz z wodą i sokiem z cytryny o podgrzewamy ok. 3 minut w kuchence mikrofalowej (chodzi o to aby jabłka były miękkie, a nie się rozpadały).
3. Ciasto francuskie kroimy na 6 równych części.
4. Przez środek każdego kawałka ciasta rozsmarowujemy cienką warstwę dżemu i na krawędzi układamy plasterki jabłek, tak by jeden plaster zachodził na drugi.
5. Składamy ciasto na pół (wzdłuż), doklejając nim lekko plastry owoców.
6. Zwijamy pas ciasta od góry do dołu u umieszczamy w wyłożonym papierem zagłębieniu w balszce na muffiny.
7. Wstawiamy do nagrzanego do 190 - 200 stopni piekarnika i pieczemy około 20 minut.




wtorek, 26 stycznia 2016

Pomarańczowe muffiny z białą czekoladą

U mnie w karnawale nie ma odpoczynku. Ledwie odetchnę po świętach i sylwestrze, a już muszę się zastanawiać co tu szykować na urodziny moich latorośli. W tym roku syn zażyczył sobie je w stylu pirackim, także musiałam postawić na "podzielne" słodkości, tak aby w każdym kawałku mogła umieścić a to flagę piracką a to inną ozdobę oddającą klimat morski - bitewny. Na www.mojewypieki.com znalazłam ten oto przepis i postanowiłam go lekko zmodyfikować i wypróbować. 

Składniki:
2 szklanki mąki 
2/3 szklanki jasnego brązowego cukru
2 jajka
150 ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
otarta skórka z 2 pomarańczy
100 ml maślanki
40 g roztopionego masła
2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
100 g posiekanej białej czekolady 

1. W jednym naczyniu mieszamy składniki suche czyli mąkę, cukier, proszek do pieczenia.
2. W drugim mieszamy składniki mokre: jajka, sok, skórkę, maślankę i masło, dżem.
3. Następnie łączymy zawartość obu naczyń, mieszamy "z grubsza", dodając pod koniec białą czekoladę.
4. Formy do muffinek wykładamy papilotkami. Nakładamy ciasto, góra do 2/3 wysokości.
5. Pieczemy w rozgrzanym do 190 stopni piekarniku około 25 minut. Warto sprawdzić za pomocą "testu suchego patyczka" czy są upieczone.



czwartek, 21 stycznia 2016

Koktajl owsiany

Dzisiaj idealny przepis na idealne śniadanie. Super alternatywa dla tych co rano nie mają ochoty na coś kanapkowego, a jednocześnie nie mają czasu na nic :). Koktajl przygotowuje się dzień wcześniej wieczorem, a rano wystarczy tylko zmiksować blenderem. Mniam :). Lady nie dała mi skończyć, także z powodzeniem polecam również dzieciakom. :)

Inspiracja: http://mrspolka-dot.com/

Składniki:
0,5 szklanki płatków owsianych (błyskawicznych lub innych)
1 szklanka mleka
1 łyżeczka miodu
1 jabłko
0,5 łyżeczki cynamonu

1. Jabłko obrać i pokroić na cząstki.
2. Płatki zalać mlekiem, dodać jabłko, miód i cynamon i odstawić, najlepiej na całą noc.
3. Rano wszystko rozdrobnić za pomocą blendera.



środa, 30 grudnia 2015

Non - alcohol "mulled wine"

Za oknem mróz i dobrze. Zima w opcji +14 stopni to nie dla mnie. Mam nadzieję, że choć trochę wymrozi te bakterie i wirusy, że zwyczajnie powietrze się oczyści i może w końcu spadnie śnieg. To by dopiero była atrakcja dla moich dzieci :). Mroźna i zimowa aura powoduje, że częściej sięgamy po rozgrzewające herbatki i nie tylko ;). Mam tu na myśli kubek rozgrzewającego "grzańca". Ja z racji swojego stanu (baby is loading) musiałam sobie poszukać jakiejś bezalkoholowej alternatywy. Na przeciw moim oczekiwaniom wyszła IKEA, gdzie zakupiłam "Drink mix GLOGG", który można przygotować w wersji alkoholowej np. winem czy rumem, albo bezalkoholowej. Ja wybrałam tę drugą i poczułam się prawie jakbym piła oryginał, no prawie ;). 

Składniki:
1 szklanka GLOGG
2 szklanki wody
2 gwiazdki anyżku
5 goździków
2 grube plastry pomarańczy

1. Wszystkie składniki (oprócz pomarańczy) wrzucamy do garnka i podgrzewamy (nie gotujemy). 
2. Serwujemy z plastrami pomarańczy. 





niedziela, 27 grudnia 2015

Pani Walewska vel. Pychotka

Pisałam o tym raz. Wielowarstwowe ciasta, przekładańce kremowe, z założenia zniechęcają mnie i nie mam ochoty nawet próbować się za nie brać. No ale tym razem łakomstwo zwyciężyło nad wygodnictwem i postanowiłam tak zwaną "Panią Walewską" wziąć na klatę. Po wczytaniu się w przepis, który zaczerpnęłam ze strony www.mojewypieki.com, stwierdziłam, że w sumie chyba powinnam dać sobie radę i nie taki diabeł straszny jak go malują, a na pewno dobry :)

Składniki:
400 g dżemu z czarnej porzeczki
płatki migdałowe

Ciasto kruche:
500 g mąki
1,5 łyżeczki do pieczenia
0.5 szklanki cukru pudru
200 g masła
6 żółtek
2 łyżki śmietany 12 %
Beza:
6 białek
1,5 szklanki cukru
1 łyżka mąki ziemniaczanej
Krem:
2 szklanki mleka
2 łyżki mąki
2 łyżki maki ziemniaczanej
2 żółtka
2 łyżki cukru
200 g masła

1. Składniki na ciasto łączymy za pomocą noża, a następnie zagniatamy.
2. Dzielimy na dwie części i rozwałkowujemy.
3. Dwie blaszki o wymiarach 35x25 cm wykładamy papierem do pieczenia i wykładamy ciasto kruche.
4. Wkładamy do nagrzanego do 175 stopni piekarnika i zapiekamy około 10 minut.
5. W tym czasie ubijamy białka na sztywno. Pod koniec ubijania partiami dodajemy cukier i mąkę ziemniaczaną. Masa bezowa powinna być aksamitna.
6. Na każdą część podpieczonego ciasta kruchego wykładamy dżem porzeczkowy i połowę bezy. Posypujemy płatkami migdałowymi. Zapiekamy jeszcze 35-40 minut.
7. Przygotowujemy krem. Jedną szklankę mleka mieszamy z żółtkami, mąką zwykła i ziemniaczaną i wlewamy do zagotowanej i wymieszanej z cukrem drugiej szklanki mleka. Mieszamy aż zgęstnieje.
8. Przestudzoną masę budyniową mieszamy z miękkim masłem, tak aby masa była jednolita.
7. Kiedy obie części ciasta będą gotowe, przekładamy je kremem i wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc.



czwartek, 24 grudnia 2015

Piernik "last minute"

Chce człowiek pójść na łatwiznę i kupić prawie gotowca. Mobilizuje się pół dnia, żeby wyruszyć do supermarketu, co w tych dniach przedświątecznych jest istnym koszmarem i co... i okazuje się guzik z pętelką. "Piernika kętrzyńskiego", którego z powodzeniem od lat wypieka moja mama, na bazie gotowych prawie składników, nie ma. Ale z pomocą przychodzi mi strona www.kwestiasmaku.com gdzie chyba na moje życzenie ukazał się przepis dla tych co niekoniecznie nastawiają jakiś piernik 4 tygodnie wcześniej, a chętni bym ten specjał na świątecznym stole widzieli. 

Składniki:
100 g masła
2 łyżki kakao
1 szklanka mleka
2 łyżki przyprawy piernikowej
2 łyżki miodu
3 jajka
200 g mąki
200 g cukru
1 i 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
250 g powideł śliwkowych
100 g czekolady deserowej 
50 g masła


1. Pokrojone masło (100 g) wkładamy do rondelka.
2. Dodajemy kakao, mleko, przyprawę piernikową, miód.
3. Mieszamy tak aby składniki się rozpuściły
4. Odstawiamy z ognia, dodajemy jajka i mieszamy rózgą.
5. Do czystej miski wsypujemy mąkę, dodajemy cukier, sodę i proszek do pieczenia. Mieszamy, następnie dodać płynną masę z rondelka i ponownie mieszamy rózgą na jednolitą masę.
6. Ciasto wlewamy do formy o wymiarach ok. 20 x 30 cm wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika na 25 - 30 minut (do suchego patyczka).
7. Po upieczeniu ciasto studzimy. Następnie kroimy na 2 blaty. Dolny smarujemy powidłami, przykrywamy drugim.
8. Wierzch smarujemy polewą. 
9. W garnuszku roztapiamy na małym ogniu ciągle mieszając połamaną na kosteczki czekoladę i pokrojone masło.



czwartek, 12 listopada 2015

Placuszki z jabłkiem

Muszę przyznać, że placki z jabłkiem nie raz ocaliły moje dobre imię "najlepszej mamy na świecie". Jak możecie się domyślić, skoro prowadzę bloga, to raczej lubię gotować i to jest prawdą. Ale nie ukrywam, że są też takie dni, kiedy opuszcza mnie nie tylko wena, ale również motywacja i nie bardzo mam ochotę na jakieś bliskie spotkanie z kuchnią. Wolę oddać ten czas innym rzeczą. Wtedy placki to moje wybawienie. Szybkie w przygotowaniu, zjedzone bez grymaszenia, a jakoś spokojniej mogę się zająć tym co planowałam, nie wyrzucając sobie, że dzieci miały marny obiad.

Składniki:
150 g jogurty naturalnego
mąka
3 jajka
2-3 jabłka
łyżeczka proszku do pieczenia 


1. Jabłka obieramy i ścieramy na grubej tarce.
2. Dodajemy jajka, jogurt i mąkę. (Nie podaje ilości mąki, bo przyznaję, że dodaję ją na oko, tak aby ciasto miało raczej gęstą konsystencję).
3. Na koniec dodajmy proszek do pieczenia dokładnie mieszamy i smażymy na rozgrzanym tłuszczu. Jego nadmiar odsączamy na ręcznikach papierowych.
4. Serwujemy posypane cukrem pudrem.




środa, 4 listopada 2015

Sernik z dynią

Sezon na dynie powoli dobiega końca, więc zdecydowałam się na kolejny, mały, warzywny eksperyment i dodałam dynię tym razem do sernika. Wyszedł ciekawy, korzenny smak, taki jesienny :). Dzieciaki i mąż zajadały ze smakiem, a ja jakoś chyba zostaje przy swoim uwielbieniu do tradycyjnego sernika, choć ten z dynią był miłym akcentem. 

Składniki:
Spód:
250 g sucharów
100 g orzechów pekan
1/4 szklanki brązowego ryżu
50 g masła
przyprawa korzenna
Masa serowa:
1 kg sera białego na sernik 
450 g puree z dyni
5 jajek
3 łyżki mąki pszennej
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/4 łyżeczki soli
Polewa:
100 g pianek marshmallows
1/4 szklanki mleka 3.2%
125 g serca mascarpone

1. Sucharki rozdrabniamy, dorzucamy orzechy, cukier i roztopione masło. Wszystko mieszamy i rozcieramy za pomocą blendera.
2. Rozgniecioną masę przekładamy na dno tortownicy (średnica 26 cm) i wstawiamy do lodówki.
3. Mikserem ubijamy ser  z cukrem na puszystą masę. Dodajemy puree z dyni i po jednym jajku nie przestając ubijać.
4. Na koniec dodajemy mąkę i przyprawy korzenne.
5. Masę serową przekładamy do tortownicy i wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Pieczemy około 1,5 h godziny.
6. Po upieczeniu ciasto wystawiamy do wystygnięcia.
7. Tymczasem przygotowujemy polewę. W rondlu rozgrzewamy mleko, sól i pianki. Mieszamy aż pianki się rozpuszczą. Zdejmujemy z ognia do przestudzenia i do masy dodajemy serek mascarpone miksują na najniższych obrotach.
8. Polewamy przestudzony sernik polewą piankową i dekorujemy.
9. Wstawiamy na noc do lodówki.






piątek, 23 października 2015

Ciasto "buraczane"

"Gdybym dzień wcześniej nie kupił Ci buraków, nie skojarzyłbym, że to ciasto z tego zrobiłaś". Tymi o to słowami mój mąż zrecenzował ten wypiek. Szczerze ja też nie wyczuwam tak smaku tego warzywa i dzieci chyba też, bo co chwila domagają się kawałka. Nasza Lady nie jest wyznacznikiem, bo ona więcej rzeczy je, niż nie je, ale z Teddym bywa różni, więc skoro on się nie zorientował, to ciasto naprawdę jest warte upieczenia, szczególnie jeśli chce się przemycić witaminy. Ostrzegam, że przed wstawieniem do piekarnika, nie wygląda ono apetycznie. W sumie przypomina różową "breje" i aż ja powątpiewałam, czy wyjdzie mi coś z tego smacznego, ale wyszło. Jeśli chcesz się przekonać spróbuj.

Składniki:
225 g mąki
0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
180 ml oleju
170 g cukru brązowego, trzcinowego
3 jajka
150 g buraków
sok z połowy cytryny
dwie garści rodzynek i innych bakalii jeśli ma się ochotę

1. W jednej misce mieszamy wszystkie składniki suche: mąkę, sodę, proszek do pieczenia.
2. Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywną pianę.
3. Olej miksujemy z cukrem i nie przerywając mieszania dodajemy po jednym żółtku.
4. Buraki obieramy i ścieramy na grubych oczkach. Starte dodajemy do zmiksowanych jajek, cukru i oleju. Wrzucamy umyte bakalie. 
5. Partami dosypujemy składniki such, dokładnie mieszając.
6. Na koniec dodajemy białka, delikatnie mieszając za pomocą łyżki.
7. Ciasto przekładamy do keksówki i wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika.
8. Pieczemy nakryte folią około 50 minut. Później folie zdejmujemy i pieczemy jeszcze około 10 minut. Żeby się upewnić, że ciasto rzeczywiście jest upieczone, warto zrobić test "suchego patyczka". 
9. Ciasto można podawać polane lukrem. 




poniedziałek, 19 października 2015

Placuszki dyniowe

Dzisiaj może niekoniecznie jakieś wielkie dzieło kulinarne, ale na pewno coś co mojej dzieci uwielbiają w każdej postaci czyli placuszki. Tym razem z powodu sezony dyniowego z dodatkiem tego warzywa. Muszę się przyznać, że i mnie trudno się było oprzeć, bo placuszki są słodkie, mają piękny słoneczny kolor i niestety szybko znikają. To chyba jedyna ich wada.

Składniki:
1 szklanka gotowanej rozdrobnionej dyni
2 jajka
0,5 szklanki cukru
150 ml jogurtu naturalnego
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
mąka

1. Cukier mieszamy z jajkami. 
2. Dodajemy jogurt, puree z dyni i proszek do pieczenia.
3. Na koniec dodajemy mąkę. Specjalnie nie napisałam w jakiej ilości, bo dawałam jej na wyczucie. Tak aby ciasto miało raczej gęstszą konsystencję.



czwartek, 15 października 2015

Tarta ze śliwkami i jabłkami pod bezą

A dzisiaj ... po prostu ciasto ze śliwkami i jabłkami. :)

Składniki:
Na ciasto:
200 g mąki pszennej
50 g wiórków kokosowych
50 g cukru pudru
100 g masła
1 jajko
1 łyżka zimnej wody
Wsad: 
1 kg śliwek
0,5 szklanki cukru brązowego
szczypta cynamonu 
2 jabłka
Beza:
2 białka 
0,5 szklanki cukru


1. Mąkę przesiewamy na matę silikonową. 
2. Dodajemy cukier puder, wiórki kokosowe, jajko, wodę oraz masło.
3. Masło siekamy za pomocą noża i mieszamy z pozostałymi składnikami.
4. Następnie sprawnie zagniatamy i odkładamy do lodówki na co najmniej 30 minut.
5. Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy i wykładamy nim formę do tarty.
6. Wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy, aż się zarumieni.
7. Śliwki dokładnie myjemy, wyjmujemy pestki. Wrzucamy do garnka z grubszym dnem, dodajemy cukier i dusimy, tak aby śliwki zachowały swoją strukturę.
8. Jabłka obieramy ze skórki i kroimy na ósemki.
9. Białka ubijamy na sztywną pianę na najwyższych obrotach miksera, pod koniec ubijania stopniowo dodajemy cukier. 
10. Na upieczony spód wykładamy podduszone śliwki oraz kawałki jabłek. Na wierzch kładziemy bezę i tartę pieczemy jeszcze około 20-25 minut.

Śliwki dość mocno zaznaczyły swoją obecność, puszczając mnóstwo soku mimo wstępnej obróbki.





wtorek, 22 września 2015

Clafotois z kaszy jaglanej z czereśniami

Sezon na czereśnie niestety minął, ale ja w swoim kulinarnym archiwum znalazłam plik jeszcze kilku niepublikowanych przepisów. Mam nadzieję, że to co zaprezentuje dzisiaj spodoba się Wam na tyle, że albo poczekacie cierpliwie rok i skorzystacie z tego przepisu, kiedy sezon czereśniowy zacznie się na nowo, albo czereśnie zastąpicie innymi dostępnymi teraz owocami. Clafotois robiłam już kiedyś w wersji klasycznej z wiśniami (TU). Tym razem przepis postanowiłam uzdrowić i przygotować ten placek na bazie kaszy jaglanej. Inspiracji do przygotowania tego dania dostarczył mi blog FANTAZJE SMAKU.

Składniki:
2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
3-4 jajka
0,5 szklanki jogurtu greckiego
2 łyżki cukru trzcinowego
2 łyżki mąki jaglanej
odrobina cukru waniliowego
szklanka wydrylowanych czereśni
garść płatków migdałowych
cukier puder
cynamon
masło 
bułka tarta
 




1. Jajka ubić z cukrem trzcinowym i waniliowym.
2. Pod koniec ubijania dodać kaszę, mąkę i jogurt. Całość wymieszać blenderem na jednolitą masę.
3. Naczynie żaroodporne wysmarować masłem i obsypać bułką tartą.
4. Wylać ciasto i wyłożyć na wierzch kawałki czereśni.
5. Włożyć do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i piec około 30 minut.
6. Pod koniec pieczenia posypać placek płatkami migdałowymi.
7. Przed podaniem posypać cukrem pudrem. Podawać lekko przestudzone. 





sobota, 19 września 2015

Granola

A było to tak... Nagle... w środku sezonu truskawkowego zapragnęłam zrobić sobie deser jogurtowy, jaki dobrych kilkanaście lat temu zajadałam w czasie przerw pracując w McDonald`s w USA. Tak, tak moi drodzy, tam nie rozliczają pracownika z każdej frytki, tam pracownik ma prawo do jednego darmowego posiłku w czasie pracy. Nie ukrywam, że w pierwszych dwóch tygodniach z tego przywileju korzystałam chętnie. Ale z czasem to jedzenie mi po prostu zbrzydło. Zaczęła się wymiana z pracownikami innych sieci, którzy swojego jedzenia też mieli dość, ale nasze uwielbiali. Jedno co mi się nie znudziło to właśnie serwowane ze świeżymi owocami i granolą jogurty.

Także kiedy zapragnęłam poczuć na nowo ten smak, zdecydowałam, że pierwszym krokiem będzie przygotowanie granoli. Udało się. Dokładny przepis na dole. Z tym, że ... nadal tego deseru nie zrobiłam. A bo najpierw granole zjadł mi mąż. Kiedy dorobiłam kolejną porcję, skończyły się truskawki. Planowałam zrobić deser z malinami, ale tak mi smakowały, że były zjedzone zanim zabrałam się za deser. Tym razem robię trzecie podejście i może uda Wam się za chwilę zobaczyć efekt na blogu zanim zniknie granola, albo nastanie zima i znikną owoce :).


Składniki:
200 g płatków owsianych
50 g ziaren słonecznika
50 g ziaren sezamu
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka imbiru
4 łyżki płynnego miodu
50 g jasnego brązowego cukru
100 g migdałów (w całości)
1 łyżeczka soli
2 łyżki oleju słonecznikowego
100 g rodzynków

1. Wszystkie składniki oprócz rodzynek, dokładnie wymieszać.
2. Przesypać je na papier do pieczenia i włożyć do nagrzanego do 170 stopni piekarnika. 
3. Piec około 40 minut co jakiś czas mieszając.
4. Po upieczeniu wymieszać z rodzynkami.
5. Można przechowywać długo w szczelnie zamkniętym opakowaniu.



środa, 22 lipca 2015

Czekoladowe babeczki z malinami

Pójdzie człowiek na bazar, na którym dawno nie był i to w dodatku bez śniadania, żeby mieć jak największy wybór i jak nie chodzić w tłumie i dostaje oczopląsu. Kupuje w tonach, nie zastanawiając się na tym, że każda rodzina ma jednak określone moce przerobowe. Kończy się to tym, że na gwałtu rety pewne owoce trzeba przerabiać, żeby się nie zmarnowały i upychać w bardziej atrakcyjnej formule dla tych najmłodszych. Dzisiaj czekoladowo - malinowa wersja babeczek, które już na blogu prezentowałam tutaj.

Składniki:
150 g świeżych malin
150 g mąki
125 g margaryny
80 g cukru
2 jajka
cukier puder
2 łyżki kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

1. Miękką margarynę zmiksować z cukrem i jajkami. 
2. Dodać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i kakaem. Dokładnie wymieszać. 
3. Ciasto przełożyć do form silikonowych. Na wierz ułożyć maliny. 
4. Włożyć do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Piec około 25 minut (do suchego patyczka). 



Widać, że co niektórzy nie mogli się doczekać.


piątek, 12 czerwca 2015

Pieczone marchewki

Co raz bardziej upewniam się, że upiec z warzyw można praktycznie wszystko. To chyba efekt namiętnie przeze mnie czytanej "Jadłonomi" do której często zaglądam od tak, żeby pooglądać zdjęcia, zaczerpnąć inspirację na jakieś niestandardowe podanie warzyw. Muszę przyznać, że dość sceptycznie podchodziłam do tego przepisu, ale cieszę się, że spróbowałam. Przekąska jest o tyle fajna i zdrowa, że z powodzeniem można ją dać maluchowi. Ja swojej lady, którą uczę samodzielnego jedzenia i decydowania o tym ile zje, takie coś zaserwowałam. Sam też byłam pod wrażeniem jak aromatyczna, słodka i dobra w smaku jest marchewka w takiej odsłonie. Warto po nie sięgnąć szczególnie teraz, kiedy marchew jest młoda i delikatna w smaku. Na mnie czeka już kolejna partia do upieczenia, was też zachęcam.

Składniki:
1 kg marchwi
oliwa z oliwek
papryka ostra
cynamon
sól

1. Przyprawy wrzucamy do oliwy. Ich ilość zależy od tego dla kogo przekąskę przygotowujemy. W przypadku dzieci ostrożna byłabym z papryką.
2. Marchew dokładnie smarujemy oliwa.
3. Wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika. Pieczemy około 20-25 minut.


 

środa, 10 czerwca 2015

Placuszki bananowe

To jest absolutny przebój w naszej rodzinie. Robię je od bardzo dawna, ale dopiero teraz udało mi się
zrobić im zdjęcie. Wcześniej moje szkraby domagały się ich natychmiast po usmażeniu i nie było zwyczajnie czasu na jakieś aranżacje zdjęć. Oprócz tego, że placuszki są zwyczajnie smaczne, lubię je też z innego powodu. Kiedy nie mam weny na stanie w kuchni, czego moje głodomory nie rozumieją, kiedy nie mam czasu na gotowanie jakiś zmyślnych dań, kiedy mam banany, która są blisko powiedzenia "do widzenia", sięgam po ten przepis i śniadanie albo obiad czy też kolacja z głowy. Dzieci zadowolone, najedzone, a ja szczęśliwa, że przy małym nakładzie czasowym wyczarowałam takie danie.

Składniki:
1-2 banany
200 g serka homogenizowanego waniliowego
1 jajko
mąka
olej

1. Banany rozgniatamy widelcem.
2. Dodajemy jajko, serek. mieszamy.
3. Dodajemy 2-3 łyżki mąki, tak aby ciasto było w miarę zwarte.
4. Smażymy na rozgrzanej patelni z olejem. Odsączamy nadmiar tłuszczu na papierowych ręcznikach.