Pokazywanie postów oznaczonych etykietą z boczkiem. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą z boczkiem. Pokaż wszystkie posty

środa, 10 lutego 2016

Tort ziemniaczany

Choć nazwa dania może mylić i kojarzyć się z czymś słodkim to jednak jest to zdecydowanie idealna propozycja na obiad, ciepłą kolację czy przekąskę do pracy. Powiem Wam szczerze, że połączenie tego z zsiadłym mlekiem powoduje, że trudno przestać na jednym kawałku.  "Urokiem" tego dania jest to, że dowolnie można podmieniać dodatki, czyniąc je albo bardziej mięsnym, albo stricte wegetariańskim. U mnie na pewno zagości to nie raz i to pewnie w nie tylko w tej wersji. 

Składniki:
ponad 1 kg ziemniaków  
4 duże jajka ziemniaczanej
3 łyżki mąki
0,5 kg pieczarek
250 g wędzonego boczku 
1 papryka
2 duże cebule
masło
bułka tarta

1. Ziemniaki obieramy i gotujemy w lekko osolonej wodzie. Studzimy i przepuszczamy przez przez praskę.
2. W tym czasie na rozgrzanym na patelni oleju podsmażamy po kolei pokrojoną w kostkę cebulę, paprykę, boczek i pieczarki.
3. Wszystkie składniki mieszamy, dodajemy jajka i mąkę.
4. Przekładamy do wysmarowanej masłem i bułką tartą tortownicy.
5. Pieczemy w 190 stopniach około 45-50 minut.
6. Serwujemy z kefirem lub zsiadłym mlekiem.




środa, 13 stycznia 2016

Ziemniaczki zapiekane z boczkiem

To kolejny sposób na inne podanie ziemniaków na niedzielny obiad i nie tylko. Zjadają wszyscy ze smakiem.

Składniki:
1 kg ziemniaków
150 g boczku wędzonego
sól
pieprz
tymianek
czosnek

1. Ziemniaki obieramy, kroimy w ósemki.
2. Wrzucamy na gotującą, osoloną wodę i obgotowujemy około 10 minut.
3. Przekładamy do naczynia żaroodpornego z odrobiną oleju, doprawiamy i dorzucamy pokrojonego w kostkę boczku. 
4. Wstawiamy do nagrzanego do 190 stopni piekarnika i pieczemy około 35-40 minut w ostatnich minutach włączając termoobieg.




sobota, 5 grudnia 2015

Brukselka duszona z boczkiem

Nie wiem co jest z facetami, że oni w sumie nie lubią tej brukselki. Pamiętam, że w dzieciństwie zajadałam się nią ja i moja mama. Tata i brat nawet nie chcieli na nią spojrzeć. Teraz, z racji sezonu na nią, chciałam ją przygotować w takiej formule bardziej zachęcającej, czytaj z mięchem, ale mąż od razu po jej kupieniu powiedział, że on nie lubi i jadł jej nie będzie. Niech żałuje, smak boczku nadaje jej wyraźnego tonu, przez co naprawdę wiele smakowo zyskuje. Pycha. 


Składniki:
0,5 kg brukselki
15 dag boczku
sól
pieprz
łyżka masła

1. Brukselkę obieramy ze zwiędłych liści. Wrzucamy na wrzątek i gotujemy chwilę. Brukselka ma być raczej sprężysta, ale nie ugotowana.
2. Odcedzamy, przelewamy ziemną wodą.
3. Boczek kroimy w kostkę i podsmażamy na maśle.
4. Dodajemy brukselkę, doprawiamy solą i pieprzem i dusimy jeszcze około 10 - 15 minut.



czwartek, 26 marca 2015

Zupa krem z ziemniaków

Wprawdzie na dworze coraz cieplej i spacery z moją córką nie dają mi tak w kości, jak w styczniu, ale nadal z ogromną chęcią biorę się za gotowanie zup kremów. A później z jeszcze większym apetytem je zjadam. 
Składniki:
1 duża cebula
0.5 kg ziemniaków
0,5 l wody
sól
pieprz
czosnek
olej
2 łyżki śmietany
20 dag boczku
1 cebula

1. Cebulę drobno siekamy i podsmażamy na odrobinie oleju.
2. Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę.
3. Podsmażoną cebule przekładamy do garnka, a na patelnie wrzucamy pokrojone ziemniaki i chwile podsmażamy. Przekładamy do garnka.
4. Zalewamy wszystko gorącą wodą i gotujemy, aż ziemniaki będą miękkie.
5. Zupę rozdrabniamy blenderem i doprawiamy solą, pieprzem i czosnkiem.
6. Boczek kroimy w kostkę i smażymy,aż będzie chrupki.
7. Dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę i smażymy na złoty kolor.
8. Na powierzchnię gotowej zupy dajmy odrobinę śmietany i rozsypujemy boczek i cebulę.
9. Całość posypujemy wg uznania świeżo zmielonym pieprzem.

p.s W wersji dla dzieci nie używałam soli i pieprzu, a jedynie odrobiny czosnku. Starszakowi serwowałam z grzankami, a młodej w wersji "plain".


piątek, 20 marca 2015

Szpinakowa z boczkiem i jajkiem

Przesadziłam trochę z zakupem świeżego szpinaku. Wydawało mi się, że dam radę przekonywać codziennie mojego syna do porcji potworowego shake, ale okazało się, że mimo atrakcyjnej nazwy coś zbyt dużo razy serwowane może się znudzić. Także zostałam ze spora porcją szpinaku i tym razem postanowiłam zaserwować go "ku zdrowotności" mojemu mężowi. Zmodyfikowałam przepis na sałatkę, którą już tu jakiś czas temu prezentowałam (o TU) i szybka i zdrowa przekąska gotowa. 

Składniki:
300 g świeżego szpinaku typu baby
3 jajka na twardo
120 g boczku pokrojonego w kostkę
2 łyżki octu balsamicznego
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki wody
sól pieprz

1. Szpinak dokładnie myjemy, osuszamy i pozbywamy się lodyk.
2. Boczek podsmażamy. Jajka kroimy w ósemki.
3. Boczek i jajka wykładamy na szpinak. Polewamy sosem przygotowanym z wody, octu i oliwy. Doprawiamy solą i pieprzem.




wtorek, 30 grudnia 2014

Sałatka z boczkiem i jajkiem

Po świętach zazwyczaj jesteśmy przejedzeni, a szczególnie tych Bożego Narodzenia, gdzie w większości królują ciężkostrawne potrawy. Dlatego u nas po zjedzeniu już wszystkiego co zjeść wypadało, aby się nie popsuło, sięgamy po coś lekkiego, żeby choć na chwilę dać odpocząć naszemu organizmowi przed sylwestrowym szaleństwem, nie tylko na parkiecie.

Składniki:
pół główki salaty lodowej
kilka pomidorów koktajlowych
3 jajka ugotowane na twardo
15 dag boczku wędzonego w plastrach
olej
Sos:
2 łyżki musztardy francuskiej
1 łyżka oliwy
1 łyżka wody
1 łyżka octu winnego
1 łyżka cukru brązowego

1. Jajka obieramy ze skorupki, kroimy na ćwiartki.
2. Boczek kroimy w paski i lekko podsmażamy na patelni z odrobina oleju.
3. Sałatę myjemy i rwiemy na kawałki.
4. Na sałatę wykładamy jajka, połówki pomidorów koktajlowych i boczek.
5. Całość polewamy sosem przygotowanym na bazie musztardy, oliwy, cukru, octu i wody.




piątek, 28 listopada 2014

Risotto bolońskie

Czasem jak potrzebuję się zresetować i odciągnąć swoją uwagę od dzieci zaczynam przeglądać książki kucharskie i zastanawiać się co mogę ugotować. Nigella Lawson ze swoją książką "Kuchnia przepisy z serca domu". Nieustająco mnie zadziwia. Za każdym u razem odkrywam nowe przepisy, które mam ochotę wypróbować, mimo że wcześniej jakoś nie brałam ich pod uwagę. Lubię ten proces planowania, spisywania potrzebnych produktów, tworzenia listy zakupów i wreszcie gotowania, żeby przekonać się czy uzyskam ten sam efekt co na załączonej do przepisu fotografii.

Składniki:
500 g ryżu
250 g mięsa mielonego
75 g boczku
1 puszka pomidorów w zalewie
2 litry gotowego bulionu
1 cebula
1 marchew
 1 łodyga sera naciowego
2 ząbki czosnku
50 g masła
1
4 fileciki anchois
50 ml słodkiego wina
 6 łyżek startego parmezanu parmezan
sól
pieprz

1. Cebulę, marchew. selera naciowego, czosnek i anchois miksujemy w blenderze.
2. Na patelni rozgrzewamy masło, zostawiając sobie około 1,5 łyżki do wykorzystania póżniej i wrzucamy do niego zawartość blendera. Smażymy około 5 minut. Dodajemy mięso mielone i zmiksowane na gładką masę pomidory z puszki. 
3. Dolewamy wino oraz 0,5 litra bulionu. Całość zagotowujemy, a następnie gotujemy na wolnym ogniu. 
4. Boczek kroimy w kostkę i smażymy. Usmażony odkładamy do wykorzystania później.
5. Po godzinie do garnka z mięsem dodajemy ryż i stopniowo łyżka po łyżce gorący bulion. Kolejne porcje bulionu dodajemy za każdym razem, jak poprzednia zostanie wchłonięta.
6. Kiedy risotto jest gotowe zdejmujemy z ognia, dodajemy masło, parmezan i łyżkę koncentratu pomidorowego. Całość doprawiamy solą i pieprzem do smaku.



piątek, 8 sierpnia 2014

Sałatka z bobem i boczkiem

Za chwilę bób będzie tylko mglistym wspomnieniem lata, dlatego sięgam po niego ponownie. Narażam się tym samym, jak wiecie, na dodatkowe ćwiczenia cierpliwości. Bób do tej sałatki musi był również pięknie ze skóry obrany. No ale takie ćwiczenie do sama korzyść dla moich dzieci. Które z nich nie chciałoby mieć mamy z jeszcze większymi, niż teraz, pokładami cierpliwości. Korzyść też dla rodziców tych dzieci, bo bób jest zdrowy i ma dużo białka, co znaczy że z powodzeniem może zastąpić mięso. 

Składniki:
1 opakowanie gotowych umytych sałat
200 g ugotowanego bobu
100 g boczku wędzonego
100 g pomidorków koktajlowych
Sos:
2 łyżki musztardy francuskiej
1 łyżka cukru brązowego
1 łyżka octu balsamicznego
2 łyżki oliwy z oliwek

1. Mix umytych sałat wrzucamy do miski.
2. Pomidorki koktajlowe kroimy na ćwiartki.
3. Boczek kroimy w paski i podsmażamy na patelni.
4. Bób łuskamy, łuskamy, łuskamy...
5. Wyłuskany bób, pokrojone pomidorki i podsmażony boczek dodajemy do sałatki.
6. Przygotowujemy sos mieszając poszczególnie składniki. Gotowym sosem polewamy sałatkę. 





niedziela, 3 sierpnia 2014

Risotto z bobem i boczkiem

Wiem, że cierpliwości nigdy za dużo. W szczególności kiedy jest się mamą wymagającej dwójki, która uważa, że mama jest dobra na wszystko i do wszystkiego. Dotychczas wydawało mi się, że w tej cierpliwości ćwiczą mnie głównie dzieci, ale okazało się, że i bez nich można przejść niezłe szkolenie. Otóż wystarczy obierać bób. Ile jak się na gadałam pod nosem próbując obrać go ze skórki tak aby struktura nie została zniszczona. Ile sobie nawrzucałam, że wpadłam na taki pomysł. Ile razy była bliska rzucenia tego w kąt i dodania do risotto zupełnie czegoś innego. No ale jakoś wytrwałam, a moja cierpliwość i wytrwałość zostały nagrodzone. Danie wyszło smakowite.

Składniki:
100 g ryżu
250 g bobu
200 g boczku wędzonego
1 l wywaru warzywnego
olej

1. Bób wrzucamy na osoloną wodę i gotujemy tak aby był lekko twardy. Zostawiamy do wystygnięcia.
2. Boczek kroimy w cienkie paski i podsmażamy na patelni.
3. Ryż wrzucamy na patelnie z rozgrzanym olejem i chwilę podsmażamy. A potem sukcesywnie dodajemy wywar. Czekamy aż wywar będzie wchłonięty i znowu go dodajemy.
4. W międzyczasie łuskamy bób. Łuskamy, łuskamy, łuskamy.... i się staramy opanować, żeby przy tej czynności nic nas nie trafiło.
5. Kiedy ryż już jest gotowy, dodajemy podsmażony boczek i bób. 





piątek, 1 sierpnia 2014

Tarta z kurkami, boczkiem i serem ricotta

Jeśli chodzi o zbieranie grzybów, to gapa ze mnie. W dzieciństwie chodziłam na nie, a to z tatą, a to z rodzeństwem ciotecznym, u którego spędzałam wakacje na wsi. Ale to moje zbieranie niestety nigdy nie zakończyło się jakimś spektakularnym sukcesem. Owszem, jakieś grzyby do domu przynosiłam, ale musiałam na nie po prostu wleźć, żeby je znaleźć. Kiedy więc w tym roku nadszedł sezon kurkowy zrezygnowałam z ich samodzielnego zbierania i od razu zakupiła sobie zgrabną paczuszkę w supermarkecie, która posłużyła mi do przygotowania tarty na bazie ciasta francuskiego. 
Kurki są dość upierdliwe jeśli chodzi o ich mycie, dlatego skorzystałam z poleconego mi kiedyś przez moją dentystkę sposobu. Otóż wrzuciłam je na wrzącą wodę i chwilę pogotowałam. Piach i brud opadły na dno, a ja kurki miałam czyste jak łza :)

Składniki:
1 gotowe ciasto francuskie
150 g kurek
200 g boczku wędzonego
2 cebule
250 g serka ricotta
2 żółtka
sól
pieprz
tymianek
olej

1. Kurki wrzucamy na wrzącą wodę i chwilę gotujemy. Wyławiamy je i jeśli jest potrzeba większe kurki kroimy na mniejsze kawałki.
2. Boczek kroimy w kostkę i podsmażamy na odrobinie oleju.
3. Usmażony boczek zdejmujemy z patelni, a na pozostałym tłuszczu podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę.
4. Kiedy cebulą będzie zeszklona dorzucamy kurki i jeszcze chwilę smażymy.
5. Gotowe ciasto francuskie rozwałkowujemy i wykładamy nim formę na tartę. Ciasto dziurawimy widelcem. 
6. Wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczemy około 20 minut.
7. Na upieczone ciasto równomiernie wykładamy kurki z cebulą, a następnie boczek.
8. W naczyniu mieszamy serek ricotta z żółtkami i doprawiamy solą i pieprzem. 
9. Mieszankę serowo - jajeczną wykładamy na składniki i posypujemy tymiankiem.
10. Zapiekamy jeszcze około 15 - 20 minut. 




środa, 14 maja 2014

Tarta ze szparagami

Szparagi dalej na topie. W końcu sezon na nie trwa krótko i trzeba korzystać. Szczerze to dotychczas nie byłam ich fanką. Może to kwestia tego, że nie miałam zbyt dużo szczęścia do potraw ze szparagiem w roli głównej. Teraz wzięłam sprawy w swoje ręce to znaczy sama przygotowałam kolejne dane z udziałem.

Składniki:
Ciasto kruche:
225 g mąki
125 g masła
1 żółtko
3 łyżki wody
sól

Farsz:

10 szparagów
3 cebule
20 dag boczku wędzonego
2 jajka
200 g 18% śmietany 
sól
pieprz
olej

1. Na matę silikonową przesypujemy mąkę. Dodajemy masło, żółtko, sól i wodę. Sprawnie zagniatamy.
2. Ciasto odkładamy do lodówki na 30 minut.
3. Cebulę kroimy w piórka i podsmażamy na oleju. To samo robimy z boczkiem pokrojonym w kotkę. jemy
4. Szparagi gotujemy 5 minut w osolonej wodzie.
5. Schłodzone w lodówce ciasto rozwałkowujemy i przekładamy do wysmarowanej np. margaryną formy na tartę. Zapiekamy w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku ok. 20 minut. 
6. Na podpieczone ciasto rozkładamy równomiernie podsmażoną cebulę, boczek. Całość zalewamy mieszaniną jajek i śmietany, doprawioną solą i pieprzem. 
7. Wykładamy szparagi i lekko przyciskamy żeby zagłębiły się w farszu. Całość pieczemy jeszcze około 20-25 minut. 






wtorek, 1 kwietnia 2014

Sałatka z boczkiem, kurczakiem i awokado

Mimo że dzisiaj "prima aprilis" to proponowana przeze mnie sałatka jest jak najbardziej na poważanie. Przepis znaleziony u Nigelli, od razu przypadł mi do gustu. Całość po zrobieniu okazała się przepyszna, choć muszę przyznać, że chyba najwięcej tej sałatce daje dobrze doprawiony sos. Na pewno zrobię ją jeszcze nie raz.
Składniki:
15 dag boczku wędzonego
średnia ugotowana pierś z kurczaka
pół główki sałaty lodowej
1 duże awokado
2 łyżki oliwy
1 ząbek czosnku
pół pęczka szczypiorku

Sos:
2 łyżki musztardy sarepskiej
1 łyżka octu winnego
pieprz

1. Na rozgrzany na patelni olej wrzucamy pokrojony w kostkę boczek. I smażymy, aż będzie chrupiący.
2. Sałatę rwiemy na kawałki i wrzucamy do dużej miski.
3. Ugotowanego kurczaka kroimy na kawałki.
4. Awokado tniemy na pół, usuwamy pestkę i kroimy na kawałki.
5. Kawałki podsmażonego boczku przekładamy na papierowy rącznik, a do pozostałego na patelnie oleju dorzucamy posiekany czosnek, musztardę i ocet. Doprawiamy do smaku pieprzem i dokładnie mieszamy.
6. Szczypior siekamy. 
7. Do sałaty wrzucamy kurczaka, awokado, boczek. Mieszamy. Całość polewamy sosem i dekorujemy szczypiorem.



sobota, 8 marca 2014

Klops pewnej mamy

Na Święta Bożego Narodzenia, zgodnie z moim życzeniem, zostałam obdarowana kilkoma książkami kucharskimi. No i trzeba było w końcu po nie sięgnąć. Wszak mają służyć do inspiracji, a nie stanie na półce w mojej designerskiej ;) kuchni. (Kuchnie do designerskich zaliczyć mogę, ale jest jeden szkopuł, nie mam w niej wolnych półek). W pierwszej kolejności na ogień poszła Nigella Lawson. Działam z nią od czasu do czasu i oto kolejny efekt tego działania. Prezentuję zgodnie z nazwą z książki "Klops mamy Eda". Ale nie pytajcie kim jest Ed? I don`t care... Wyszedł smacznie i jest soczysty, a to przy klopsach ważne. 

Składniki:
ponad 70 dag mięsa mielonego z łopatki
3-4 jajka ugotowane na twardo
3-4 cebule
25 dag boczku wędzonego pokrojonego w plastry
pół bułki
olej
sól
pieprz
czosnek

1. Cebulę kroimy w kostkę i wrzucamy na rozgrzany na patelni olej.
2. Do miski wrzucamy mielone mięso.
3. Do mięsa dodajemy wyciśniętą namoczoną bułkę oraz podsmażoną cebulę. Doprawiamy solą, pieprzem, czosnkiem.
4. W naczyniu żaroodpornym z odrobina oleju kładziemy 1/3 mięsa. Układamy wzdłuż ugotowane na twardo jajka i wykładamy pozostałą część mięsa.
5. Formułujemy coś na kształt bochenka i obkładamy plastrami boczku.
6. Pieczemy około 1 h w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.




niedziela, 28 lipca 2013

Ziemniaczki zapiekane w boczku

Jak ja lubię ziemniaki. Już o tym pisałam nie raz. A pieczone to jedne z moich ulubionych. Inspiracją do zrobienia tego dania były śliwki zapiekane z boczkiem. Ale ten przepis zna każdy, tak więc tym razem zamiast śliwek wykorzystałam ziemniaczki. Ta podmiana wyszła na dobre, przekąską wyśmienita.

Składniki:
0,5 kg małych ziemniaków
20 dag cienko pokrojonego boczku wędzonego
olej

1. Ziemniaki dobrze szorujemy po wodą. 
2. Większe z nich przecinamy na pół.
3. Każdy ziemniak/połówkę zawijamy w boczek, który przypinamy wykałaczką.
4. Ziemniaczki umieszczamy w naczyniu, na którego dnie umieszczamy odrobinę oleju.
5. Wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczmy około 35-40 minut.



poniedziałek, 24 czerwca 2013

Faszerowane ziemniaczki zapiekane

Na ziemniaczki w takiej formie miałam ochotę już od dawna. Postanowiłam jednak cierpliwie poczekać , aż w sprzedaży pojawią się ziemniaki młode, dzięki temu przy tym daniu miałam mniej pracy (gotowałam ziemniaki w łupinie), co więcej jednak co pieczenia ziemniaka w łupinie to pieczenie. Danie to nadaje się na szybko obiad, fajną przekąskę na przyjęcie czy imprezę, albo przystawkę. Dobrze doprawione i upieczone smakują dobrze zarówno na zimno jak i na ciepło.

Składniki:
1 kg młodych średniej wielkości ziemniaków
20 dag boczku 
2 cebule
100 g jogurtu naturalnego
ser zółtty
sól
pieprz


1. Dobrze umyte ziemniaki gotujemy w całości w lekko osolonej wodzie.
2. Ugotowane, przestudzone ziemniaki kroimy na pół i za pomocą małej łyżeczki wydrążamy środek.
3. Środki z ziemniaków wrzucamy do miski i rozgniatamy za pomocą widelca.
4. Boczek kroimy w drobną kostkę i podsmażamy. Dodajemy posiekaną drobną cebulę.
5. Następnie boczek z cebula dodajemy do rozdrobnionych ziemniaków, dorzucamy jogurt. Doprawiamy sola i dużą ilością pieprzu. Dokładnie mieszamy.
6. Farszem wypełniamy wydrążone ziemniaczki. Na każdy z nich kładziemy cienki plasterek żółtego sera.
7. Wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczmy ok. 30 minut.



niedziela, 9 czerwca 2013

Gniazdka "carbonara"

Czasem lubię coś podać inaczej niż mamy w naszej pamięci kulinarnej. Tym razem padło na spaghetti carbonara, które zamiast w klasycznej formie zdecydowałam się przygotować w postaci zapiekanych gniazdek. Ten zabieg nadał tej potrawie całkiem nowy charakter. I efekt przerósł moje oczekiwania. Świetnie smakuje na ciepło, ale też z powodzeniem można je przygotować w tej formie jako przekąskę na zimno.

Składniki:
20 dag boczku
250 g makaronu spaghetti
1 opakowanie śmietany 18 %
2 jajka
pieprz

1. Boczek kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni.
2. W międzyczasie gotujemy spaghetti a`la dente. 
3. Śmietanę roztrzepujemy z jajkami.
4. Do odcedzonego i lekko przestudzonego spaghetti dodajemy podsmażony boczek, a następnie mieszaninę śmietanowo - jajeczną.
5. Do przygotowanej wcześniej silikonowych foremek na muffiny nakładamy makaron, dbając o równomierne rozłożenie boczku.
6. Wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i zapiekamy ok 10 - 15 minut. 



piątek, 15 marca 2013

Zupa gulaszowa

Zostałam przez moją mamę obdarowana sporym kawałkiem mięsa, które idealnie nadawałoby się na bitki, albo na gulasz (to była sugestia mojej mamy). Niekoniecznie jakoś te dwie propozycje zagospodarowania "podarunku" przypadły mi do gustu, więc zaczęłam szukać inspiracji, którą znalazłam na blogu CO DO GARA? Od razu wzięłam się do pracy, bo okazało się, że akurat posiadam wszystkie potrzebne do tego dania składniki. I tym oto sposobem ugotowałam gar ZUPY GULASZOWEJ.

Składniki:
750 g mięsa na gulasz
100 g boczku
1 l bulionu
0,5 l przecieru pomidorowego
2-3 marchwie
2 papryki 
4-5 średnich ziemniaków
2 cebule
3-4 ząbki czosnku
ostra papryka chili (ja miałam gotową zmieloną)
1 łyżeczka słodka papryka
sól
pieprz
majeranek
olej

1. Mięso na gulasz dokładnie myjemy i kroimy na kawałki (ok. 2x2 cm)
2. Boczek kroimy w kostkę i smażymy na patelni.
3. Zdejmujemy z patelni boczek a na wytopionym tłuszczu smażymy mięso. Staramy się, aby było z każdej strony dokładnie usmażone.
4. Przygotowujemy sobie duży garnek do którego wkładamy usmażone mięso.
5. Do pozostałego tłuszczu dodajemy trochę oleju i podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę oraz posiekany czosnek. Pod koniec smażenia dodajemy słodką paprykę. Wszystko wrzucamy do garnka z mięsem i zalewamy bulionem. Gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem ok. 1,5 h.
6. Kroimy warzywa: ziemniaki w kostkę, marchew w plastry, a paprykę w podłużne kawałki. Dorzucamy je do garnka pod koniec gotowania.
7. Dodajemy przecier pomidorowy, doprawiamy solą, pieprzem, papryką chili i majerankiem. Gotujemy jeszcze 20 - 25 minut. 

Serwujemy z chlebem razowym. W oryginalnym przepisie sugerowane było dodanie do zupa kleksa ze śmietany. Ja z tego zrezygnowałam.



czwartek, 28 lutego 2013

Tarta nr 3 a tak naprawdę...

Przepis na quiche (czyt.: kisz) znalazłam w starych wycinkach gazetowych zbieranych przez moją mamę i już z opisu mi zasmakowała. Postanowiłam ją zrobić. Wyszło szybkie, smakowite, a przede wszystkim bardzo sycące danie. W trakcie jedzenie mój mąż przypomniał sobie, że już kiedyś takie jadł w Belgii, tak więc mniemam, że udało mi się z sukcesem odtworzyć oryginalny smak tej potrawy. 

Składniki:
1 gotowe ciasto francuskie
5 cebul
125 g boczku
olej
2 jajka
200 ml śmietany
100 ml mleka
odrobina białego wina
sól
pieprz

1. Formę do tarty smarujemy odrobiną tłuszczu i wykładamy ciastem francuskim, które nakłuwamy widelcem.
2. Ciasto wkładamy na nagrzanego do 200 stopni piekarnika i zapiekamy około 15 - 20 minut.
3. W międzyczasie cebulę pokrojoną w piórka dusimy na patelni z odrobiną oleju. Pod koniec duszenia dodałam odrobinę wina białego, tak dla smaku.
4. Na drugiej patelni smażymy pokrojony w kostkę boczek.
5. Boczek łączymy z cebulą i wykładamy na upieczone ciasto francuskie.
6. W naczyniu przygotowujemy zalewę. Mieszamy całej jajka z mlekiem i śmietaną. Doprawiamy solą i pieprzem. Wylewamy na ciasto. 
7. Całość zapiekamy jeszcze około 20 - 25 minut.




niedziela, 13 stycznia 2013

Tarteletki po wiejsku pod kołderką z puree ziemniaczano-serowego

Nareszcie kupiłam foremki idealne do przygotowania tartaletek. Zachwycona tym faktem postanowiłam od razu je sprawdzić w akcji. Tak więc w piątek przygotowałam ciasto na tartę. Przepis zaciągnięty z bloga  KOLOROWA KUCHNIA. W sobotę je upiekłam, a dzisiaj prezentuję efekt. 

Składniki:
na ciasto do tarty
200 g mąki krupczatki
100 g masła
1 jajka
3 łyżki ziemnej wody
sól

na farsz:
6 cebul
25 dag boczku wędzonego
25 dag pieczarek
1 papryka czerwona
sól
pieprz
ostra papryka

na wierzch:
8 ugotowanych, średnik ziemniaków
25 dag sera białego dobrze zmielonego
3 łyżki śmietany
szczypior
sól

Powyższe składniki starczają na około 12-14 tartaletek.

1. Przesiewamy mąkę i sól. Dorzucamy po kawałku masła, które siekając łączymy za pomocą noża z mąką.
2. Dodajemy jajko i wodę i zagniatamy. Nie maltretujemy ciasta za długo, chodzi o połączenie składników, utworzenie jednolitej masy, a nie ugniatanie godzinami.
3. Ciasto odkładamy do lodówki. Ja zawsze je zagniatam na dzień przed przygotowaniem samej tarty, więc u mnie leży w lodówce co najmniej 12 godzin.
4. Na patelnię wrzucamy pokrojony w małą kostkę boczek. Kiedy już zaczyna wytapiać się  z niego tłuszcz dodajemy pokrojoną w piórka cebulę, posiekaną paprykę i pieczarki. Na koniec doprawiamy solą, pieprzem i papryką. Ja przyprawiłam tak, żeby farsz był raczej lekko pikantny, gdyż jego smak łagodzony jest puree ziemniaczano-serowym. 
5. W międzyczasie ugotowane ziemniaki (najlepiej świeże) przeciskamy przez przeciskarkę, ewentualnie ugniatamy widelcem. Dorzucamy biały ser i drobno posiekany szczypior. Wszystko mieszając widelcem urabiamy na jednolitą masę. Jeśli jest ona zbyt gęsta, dodajemy śmietanę. Doprawiamy solą. 
6. Smarujemy foremki tłuszczem (ja stosuję margarynę). 
7. Rozwałkowujemy ciasto, podsypując odrobiną maki i wykrawamy koła, które nakładamy na foremki. 
Nakłuwamy je widelcem i wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Zapiekamy ok. 15 minut na lekko złoty kolor. 
8. Na foremki z ciastem nakładamy farsz. Na farsz nakładamy puree ziemniaczano - serowe. Ja do nakładania użyłam przyrządu do dekorowania tortów. Posiada on rożne końcówki, więc puree nakładało się bez problemu. 
9. Całość zapiekamy jeszcze około 10 - 15 minut. 

Cały przepis, ze względu na ilość punktów, wydaje się skomplikowany, ale tak nie jest. Jeśli przygotuje się ciasto na tartę wcześniej, a pozostała pracę dobrze rozplanuje, to całe danie jesteśmy w stanie przygotować w około 30 minut.