Na ziemniaczki w takiej formie miałam ochotę już od dawna. Postanowiłam jednak cierpliwie poczekać , aż w sprzedaży pojawią się ziemniaki młode, dzięki temu przy tym daniu miałam mniej pracy (gotowałam ziemniaki w łupinie), co więcej jednak co pieczenia ziemniaka w łupinie to pieczenie. Danie to nadaje się na szybko obiad, fajną przekąskę na przyjęcie czy imprezę, albo przystawkę. Dobrze doprawione i upieczone smakują dobrze zarówno na zimno jak i na ciepło.
Składniki:
1 kg młodych średniej wielkości ziemniaków
20 dag boczku
2 cebule
100 g jogurtu naturalnego
ser zółtty
sól
pieprz
1. Dobrze umyte ziemniaki gotujemy w całości w lekko osolonej wodzie.
2. Ugotowane, przestudzone ziemniaki kroimy na pół i za pomocą małej łyżeczki wydrążamy środek.
3. Środki z ziemniaków wrzucamy do miski i rozgniatamy za pomocą widelca.
4. Boczek kroimy w drobną kostkę i podsmażamy. Dodajemy posiekaną drobną cebulę.
5. Następnie boczek z cebula dodajemy do rozdrobnionych ziemniaków, dorzucamy jogurt. Doprawiamy sola i dużą ilością pieprzu. Dokładnie mieszamy.
6. Farszem wypełniamy wydrążone ziemniaczki. Na każdy z nich kładziemy cienki plasterek żółtego sera.
7. Wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczmy ok. 30 minut.
Uwielbiam takie faszerowane ziemniaczki, sycące i pyszne ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuń