sobota, 8 czerwca 2013

Sobotnie śniadanie

Bardzo lubię sobotnie poranki. Wprawdzie nie mogę spać do oporu, jak kiedyś, bo mam uroczy prawie półtoraroczny budzik, który właśnie w dni wolne upodobał sobie wczesne wstawanie, no ale zawsze pozostaje fakt, że spieszyć się nie trzeba.  Mój mąż sam deklaruje się, że pójdzie po świeże pieczywo, tak więc śniadanie upływa nam pod znakiem chrupkich bułeczek, świeżego chlebka lub, czasem, pachnącej chałki. Dzisiaj wykorzystując fakt, że dysponowałam nie tylko pachnącym pieczywem, ale równie świeżymy pozostałymi składnikami postanowiłam przygotować "majówkowe" kanapki. Maj wprawdzie za nami, ale że nie mieliśmy okazji udać się na kocyk z wielkim wiklinowym koszem wypełnionym różnymi przekąskami, spóźnioną majówkę zrobiłam przy stole, wyczarowując te oto naładowane nowalijkami kanapki. 

Składniki:
bułka 
masło
szynka
ugotowane na twardo jajka
majonez
szczypior
kilka liści sałaty
rzodkiewka
pomidor

1. Bułkę kroimy na pół. Smarujemy masłem.
2. Na dolną połowę kładziemy świeże i umyte liście sałaty oraz plastry szynki.
3. Nakładamy pokrojone w plasterki rzodkiewki.
4. Kładziemy jajka, które smarujemy odrobiną majonezu. Posypujemy szczypiorkiem. Na koniec kładziemy plastry pomidora i przykrywamy drugą połową bułki. 



2 komentarze: