środa, 30 stycznia 2013

Coś słodkiego do kawy czyli kruche babeczki z mega słodkim nadzieniem twarogowym

Przymierzałam się do pewnego dania z dużą ilością białego sera, ale zmieniałam zamysł kulinarny i zostałam z hurtowymi jego ilościami w lodówce. Tym oto sposobem postanowiłam zagnieść kruche ciasto i zrobić babeczki z masa serową nie żałując przy tym cukru. Kilka przepisów na ciasto kruche już przerobiłam. Pomna wielu doświadczeń tym razem prezentuje swoją wersje.

Składniki:
Na ciasto:
200 g mąki zwykłej
50 g mąki krupczatki
2 jajka
20 dag margaryny
Na nadzienie:
250 g sera
2-3 łyżki 12% śmietany
1 jabłko
3 łyżki cukru białego
2 łyżki cukru brązowego
2 łyżeczki cukru waniliowego
cynamon

Powyższe składniki starczają na 12-14 babeczek (w zależności od wielkości foremek)

1. Przesiewamy obie mąki. Dorzucamy po kawałku margaryny, którą siekając za pomocą noża łączymy z mąką.
2. Dodajemy jajka i sprawnie zagniatamy. Jeśli ciasto za bardzo się lepi dodajemy więcej mąki.
3. Ciasto wkładamy do lodówki na co najmniej 30 minut.
4. Po tym czasie rozwałkowujemy ciasto i wykładamy nim wysmarowane margaryną foremki.
5. Nakłuwamy ciasto widelcem i wkładamy na 15 minut do nagrzanego do 180 stopni piekarnika.
6. W międzyczasie rozgniatamy ser, dodajemy śmietanę i cukier. Dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy pokrojone w kostkę jabłko.
7. Nadzienie serowe nakładamy łyżką do upieczonych babeczek. Posypujemy odrobiną cynamonu i brązowego cukru. Pieczemy jeszcze 15 minut. 




wtorek, 29 stycznia 2013

Babeczki ziemniaczane

Bardzo lubię ziemniaki. Kiedyś nie rozumiałam jak mój tata przy obiadach mówił, że te ziemniaki są dobre, a te paskudne. Dla mnie ziemniak wtedy to był ziemniak. Ale z biegiem czasu sama zaczęłam dostrzegać różnice w smaku ziemniaków. Najlepsze to te przywiezione od mojego wujka, są pyszne, pięknie się „rozsypują” i można je jeść praktycznie bez niczego. Drugie miejsce zajmują te kupowane mi przez rodziców na bazarze do pewnego rolnika, który hoduje je sam. Jak ognia unikam tych z supermarketu, które wyrosły na preparatach indukujący szybki wzrost i jak dla mnie są kompletnie bez smaku. Z wielkim entuzjazmem uskuteczniam w kuchni wszelkie wariacje z ziemniakiem w roli głównej. Kiedy więc w książce „Obiady na niedzielę” znalazłam ten przepis, wiedziałam, że muszę to zrobić.

Składniki:
0,5 kg ziemniaków
3 łyżki mleka
2 łyżki masła
2 jajka
10 dag startego żółtego sera
Sól,
gałka muszkatołowa
świeżo zmielony pieprz
tymianek
czerwona słodka papryka

1. Ziemniaki obieramy i gotujemy na miękko w lekko osolonej wodzie.
2. Po ugotowaniu przepuszczamy przez wyciskarkę.
3. W rondelku podgrzewamy mleko z masłem (nie gotować!) i wlewamy do ziemniaków.
4. Wyrabiamy na jednolitą masę, doprawiamy pieprzem, gałką muszkatołową i solą.
5. Jajka rozbijamy i oddzielamy żółtka, które dodajemy do masy ziemniaczanej i mieszamy. Białka ubijamy w osobnej misce na niezbyt sztywną pianę.
6. Dodajemy stopniowo po 1-2 łyżki ubitej piany do masy ziemniaczanej i delikatnie mieszamy.
7. Nakładamy po 2-3 łyżki do foremek na muffiny.
8. Posypujemy odrobiną tymianku i zmieloną. słodką papryką.
9. Pieczemy w nagrzanym do 200 stopni piekarniku ok. 25-30 minut.




niedziela, 27 stycznia 2013

Pasta z cieciorki z suszonymi pomidorami



Czasem mam ochotę na kanapkę. Ale nie taką standardową z wędliną, ale z czymś… no właśnie z czym. Najlepiej czymś zdrowym i raczej nie nabijającym dziennego licznika kalorii :). Szukam zatem zdrowych dodatków, które mogłabym użyć do jej przygotowania. Idealna do tego jest pasta i to najlepiej zrobiona własnoręcznie. Wtedy wszystko co wchodzi w jej skład jest dokładnie w takich proporcjach jakich chcemy.

Składniki:
150 g cieciorki
 2-5 suszonych pomidorów
łyżka oliwy z oliwek
odrobina wody użytej do gotowania cieciorki
ząbek czosnku
sól

1. Cieciorkę moczymy co najmniej 12 godzin. Po tym czasie gotujemy na miękko. 
2. Do ugotowanej cieciorki wrzucamy rozdrobnione suszone pomidory, posiekany ząbek czosnku, oliwę. 
3. Dolewamy odrobinę wody pozostałej z ugotowania cieciorki. 
4. Miksujemy blenderem. Jeśli rozdrabnianie cieciorki idzie ciężko możemy dodać jeszcze odrobinę wody. Należy jednak uważać, aby za bardzo nie rozrzedzić pasty. 
5. Gotową pastę przetrzymujemy w zamkniętym opakowaniu w lodówce. (Nie wiem po jakim czasie się psuje, bo ja praktycznie zjadam ją w ciągu 2-3 dni).





sobota, 26 stycznia 2013

"Zielono mi" czyli chłodnik z awokado na zimowe dni

Wprawdzie za oknem zima w pełni i raczej szukamy posiłków, które nas rozgrzeją, ale… Co zrobić jak pełnia sezonu awokado w Polsce przypada właśnie na ten okres? Ano jeść go jak najwięcej, nawet w takiej letniej formie, jaką przedstawiam dzisiaj. Awokado jest bogate w błonnik, tłuszcze i białko, a poza tym w szereg witamin (A, B1, B2, C, K), których w tym okresie nam zwyczajnie brakuje. W awokado zawartych jest też dużo tłuszczów nienasyconych, co sprawia, że wszyscy, którzy mają problemu z pomdwyższonym cholesterolem powinni stosować ten owoc jako zamiennik masła. Jest tak samo przyswajalne, ale o ile zdrowsze.

Składniki:
2 dojrzałe awokado (warunek konieczny udanego dania)
pęczek rzodkiewek
pół ogórka
2 łyżki octu jabłkowego
2 łyżki oliwy z oliwek/oleju lnianego
2 szklanki przegotowanej wody
sól

1. Awokado obieramy ze skórki, kroimy na mniejsze części i wkładamy na garnka.
2. Dolewamy ocet (zapobiega ciemnieniu owocu) oraz oliwę/olej.
3. Wlewamy wodę i miksujemy blenderem.
4. Doprawiamy do smaku odrobiną soli.
5. Wstawiamy do lodówki na 0,5 godziny.
6. Ogórka i rzodkiewkę kroimy w drobną kostkę i dodajemy do chłodnika przed podaniem.




czwartek, 24 stycznia 2013

Pyszne babeczki pomarańczowe

Szaleństwa z babeczkami ciąg dalszy. Kusiły mnie te pomarańcze i kusiły, aż wreszcie skusiły. Na bazie przepisu pewnie wszystkim znanych „Magdalenek”, ciasteczek biszkoptowych z dodatkiem soku z cytryny, postanowiłam przygotować swoją wersję babeczek z dodatkiem soku z pomarańczy. „Wersja” wyszła pyszna. Do dopełnienia lekko wyczuwalnego smaku pomarańczy, babeczki oblane lukrem obsypałam kandyzowaną skórką pomarańczową.

Składniki:
 3 jajka
½ szklanki cukru
1,5 szklanki mąki
3 łyżki bardzo miękkiego masła
sok z jednej pomarańczy
½ szklanki jogurtu naturalnego (ok. 100 g)
3 łyżeczki proszku do pieczenia

1. Do miski wrzucamy cukier, masło i jajka i miksujemy. Dolewamy wyciśnięty sok z pomarańczy.
2. Następnie dorzucamy przesianą mąkę wraz z proszkiem. Na koniec dodajemy jogurt. Wszystko dokładnie miksujemy
3. Pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez ok. 30 minut.
4. Ostygnięte babeczki polewamy lukrem przygotowanym z białka jajka, cukru pudru i odrobiny soku z cytryny.
5. Ozdabiamy kandyzowaną skórką pomarańczową.



Indyk a`la kurczak po chińsku

To jedno z moich ulubionych dań. Ciekawe połączenie "winności" octu ze słodkością sosu sojowego i brązowego cukru, a w tym kawałki dobrze przyprawionej piersi z kurczaka i inne dodatki. Przepis krąży w mojej rodzinie od wielu lat, nie jestem w stanie wskazać źródła jego pochodzenia. Na pewno nikt go z Chin nie przywiózł, bo tam nie był. Po za tym, szczerze wątpię też czy tak rzeczywiście smakuje kurczak w Chinach. No ale nie zmienia to faktu, że jest to danie smaczne i szybkie do przyrządzenia. Praktycznie odkąd pamiętam zamiast indyka używałam mięso z kurczaka, bo delikatniejsze, miększe, no ale nazwa została. Przedstawiam zatem indyka, a tak naprawdę kurczaka po chińsku.
 
Składniki:
2 piersi z kurczaka
0,5 kg pieczarek
0,5 kg cebuli
3-4 papryki czerwone
mąka ziemniaczana
olej
Sos:
4  łyżki ketchupu
4 łyżki sosu sojowego
4 łyżki cukru brązowego
4 łyżki octu winnego
2 szklanki wody
2 łyżki mąki ziemniaczanej

1. Pieczarki dokładnie myjemy, wrzucamy do garnka z wrzącą wodą i gotujemy 10 minut. Po ostudzeniu kroimy na ćwiartki.
2. Na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy pokrojoną w paski paprykę. Podsmażamy.
3. To samo robimy z pokrojoną w piórka cebulą.
4. Piersi z kurczaka kroimy w większa kawałki i doprawiamy „vegetą” lub czymś „vegetopodobnym”. (W tym momencie autorka bloga podpada Magdzie Gessler, która pasjami tępi tę przyprawę w jakiekolwiek kuchni ;). Na swoje usprawiedliwienie ma tylko to, że tę przyprawę stosuje tylko i wyłącznie do tego dania.)
5. Piersi z kurczaka obtaczamy w mące ziemniaczanej i smażymy na patelni.
6. Przygotowujemy spory garnek do którego będziemy wrzucać poszczególne składniki czyli:
  • pokrojone w ćwiartki ugotowane pieczarki
  • podsmażoną cebulę
  • pokrojoną w paski i podsmażoną paprykę
  • usmażone na złoto kawałki kurczaka
7. Sos przygotowujemy w osobnym rondelku do którego wlewamy ketchup, ocet, sos sojowy, szklankę wody i dorzucam brązowy cukier. Całość wolno gotujemy, mieszając dokładnie składniki.
8. W drugiej szklance wody rozpuszczamy 2 łyżki maki ziemniaczanej i dodajemy do gotujących się w rondelku składników. Mieszamy do zgęstnienia sosu, tak aby się nic nie przypaliło.
9. Sos przelewamy do garnka z kurczakiem i warzywami, dokładnie mieszamy i gotujemy na wolnym ogniu ok. 30 – 40 minut, aby się wszystko „przegryzło”.

Serwujemy z ryżem lub bagietką. Można jeść widelcem ;)



środa, 23 stycznia 2013

Pieczeń rzymska z jajkiem

Oto danie, które daje spore możliwości serwowania. W wersji ciepłej, tu serwowanej z pikantnym sosem pomidorowy, idealnie nadaje się na obiad, ale z powodzeniem, w wersji na zimno, również jako dodatek do kanapek. Przepis zaczerpnięty z książki „Obiad na niedzielę”.

Składniki:
 80 dag mięsa mielonego
1 cebula
4 – 5 jajek (w zależności od foremki w jakiej będziemy piec pieczeń)
1 kajzerka
sól
pieprz
czosnek

1. Kajzerkę zalewamy letnią wodą i moczymy ok. 15 minut.
2. Cztery jajka gotujemy na twardo.
3. Cebulę drobno kroimy i podsmażamy.
4. Mięso mielone wkładamy do miski umożliwiającej swobodne mieszanie, dodajemy usmażoną cebulę, jajko i namoczoną bułkę. Wszystko dokładnie wyrabiamy na jednolitą masę.
5. Doprawiamy solą, pieprzem i czosnkiem.
6. Do formy wysmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą, wkładamy połowę wyrobionego mięsa.
7. Na środku układamy jajka i nakładamy pozostałą część mięsa.
8. Pieczemy w 180 stopniach przez 1,5 godziny.

Do obiadu polecam przygotowanie pikantnego sosu pomidorowego.
1. W rondlu topimy 3 łyżki masła i dodajemy mąkę, mieszamy. Następnie powoli dolewamy zimną wodę i mieszkamy, tak żeby nie powstały grudki.
2. Dodajemy koncentratu pomidorowego.
3. Doprawiamy solą, pieprzem, czosnkiem i ostrą papryką.


wtorek, 22 stycznia 2013

Na dobry początek dnia

Mam czasem takie poranki, że jestem lekko głodna, a niekoniecznie mam ochotę na klasyczne śniadanie. Wtedy często zaczynam dzień od koktajlu owocowego. Zdecydowanie lepszym czasem na przyrządzanie tego typu napojów jest lato, kiedy mamy większy wybór owoców, ale i teraz jestem w stanie coś „wyczarować”. Koktajl bananowy z nutą pomarańczy to pyszne, sycące i proste śniadanie.
Składniki: 
1 banan
½ pomarańczy
250 ml jogurtu naturalnego
1 łyżka miodu
1. Obranego banana i dobrze obraną pomarańcz wrzucamy do blendera.
2. Dolewamy jogurt i dokładamy łyżkę miodu
3. Blendujemy chwilę i wypijamy ze smakiem.


wtorek, 15 stycznia 2013

Muffiny z fetą i czarnymi oliwkami

Od dawna chodziły za mną wytrawne muffiny i w końcu zainspirowana przepisem z bloga Słodka Babka, postanowiłam spróbować. Jako nadzienie eksperymentalnie użyłam fety z czarnymi oliwkami. Eksperyment wyszedł całkiem udany.
Składniki:
375 g mąki
2 jajka
250 ml mleka
125 g masła
sól
pół paczki sera feta
garść drobno posiekanych czarnych oliwek


1. Roztapiamy masło.
2. Jajka mieszamy z mlekiem.
3. Do miski przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia i dodajemy sól.
4. Do mąki dolewamy masę jajeczną i roztopione masło. Wszystko dokładnie i delikatnie mieszamy.
5. Kiedy otrzymamy jednolita masę dorzucamy pokrojony w kostkę ser feta oraz posiekane oliwki.
6. Formę na muffiny wykładamy papilotkami i nakładamy ciasto.
7. Wkładamy do nagrzanego do 210 stopni piekarnika i pieczemy około 30 - 40 minut. Ja sprawdzałam patyczkiem, bo nie byłam pewna czy dopiekły się w środku.





poniedziałek, 14 stycznia 2013

Babeczki jogurtowe z nadzieniem serowym

Same babeczki prezentowałam już tutaj. Dzisiaj czas na jedną z modyfikacji czyli nadzianie ich masą serową z rodzynkami.


Składniki:
na ciasto:
350 g mąki
300 g cukru 
200 ml jogurtu naturalnego
3 jajka
200 ml oleju
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru waniliowego

na farsz:
250 g białego sera
1 żółtko
3-4 łyżki jogurtu naturalnego
łyżeczka cukru waniliowego
cukier
garść umytych rodzynek

Starcza na 12-15 babeczek.

1. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i cukrem waniliowym.
2. Powoli dodajemy pozostałe składniki.
3. Mieszamy łyżką (nie mikserem!) na gładką masę.
4. W osobnej misce rozgniatamy ser, dodajmy żółtko, jogurt, cukier waniliowy i rodzynki.
5. "Doprawiamy" cukrem. Masa musi być naprawdę słodka i raczej zbita, stąd nie przesadzać z jogurtem.
6. Wypełniamy foremki do połowy ciastem. Na środek nakładamy po czubatej łyżce masy serowej i znów nakładamy ciasto. 
7. Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni.
8. Pieczemy ok. 30-40 minut.
6. Posypujemy cukrem pudrem.




niedziela, 13 stycznia 2013

Tarteletki po wiejsku pod kołderką z puree ziemniaczano-serowego

Nareszcie kupiłam foremki idealne do przygotowania tartaletek. Zachwycona tym faktem postanowiłam od razu je sprawdzić w akcji. Tak więc w piątek przygotowałam ciasto na tartę. Przepis zaciągnięty z bloga  KOLOROWA KUCHNIA. W sobotę je upiekłam, a dzisiaj prezentuję efekt. 

Składniki:
na ciasto do tarty
200 g mąki krupczatki
100 g masła
1 jajka
3 łyżki ziemnej wody
sól

na farsz:
6 cebul
25 dag boczku wędzonego
25 dag pieczarek
1 papryka czerwona
sól
pieprz
ostra papryka

na wierzch:
8 ugotowanych, średnik ziemniaków
25 dag sera białego dobrze zmielonego
3 łyżki śmietany
szczypior
sól

Powyższe składniki starczają na około 12-14 tartaletek.

1. Przesiewamy mąkę i sól. Dorzucamy po kawałku masła, które siekając łączymy za pomocą noża z mąką.
2. Dodajemy jajko i wodę i zagniatamy. Nie maltretujemy ciasta za długo, chodzi o połączenie składników, utworzenie jednolitej masy, a nie ugniatanie godzinami.
3. Ciasto odkładamy do lodówki. Ja zawsze je zagniatam na dzień przed przygotowaniem samej tarty, więc u mnie leży w lodówce co najmniej 12 godzin.
4. Na patelnię wrzucamy pokrojony w małą kostkę boczek. Kiedy już zaczyna wytapiać się  z niego tłuszcz dodajemy pokrojoną w piórka cebulę, posiekaną paprykę i pieczarki. Na koniec doprawiamy solą, pieprzem i papryką. Ja przyprawiłam tak, żeby farsz był raczej lekko pikantny, gdyż jego smak łagodzony jest puree ziemniaczano-serowym. 
5. W międzyczasie ugotowane ziemniaki (najlepiej świeże) przeciskamy przez przeciskarkę, ewentualnie ugniatamy widelcem. Dorzucamy biały ser i drobno posiekany szczypior. Wszystko mieszając widelcem urabiamy na jednolitą masę. Jeśli jest ona zbyt gęsta, dodajemy śmietanę. Doprawiamy solą. 
6. Smarujemy foremki tłuszczem (ja stosuję margarynę). 
7. Rozwałkowujemy ciasto, podsypując odrobiną maki i wykrawamy koła, które nakładamy na foremki. 
Nakłuwamy je widelcem i wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Zapiekamy ok. 15 minut na lekko złoty kolor. 
8. Na foremki z ciastem nakładamy farsz. Na farsz nakładamy puree ziemniaczano - serowe. Ja do nakładania użyłam przyrządu do dekorowania tortów. Posiada on rożne końcówki, więc puree nakładało się bez problemu. 
9. Całość zapiekamy jeszcze około 10 - 15 minut. 

Cały przepis, ze względu na ilość punktów, wydaje się skomplikowany, ale tak nie jest. Jeśli przygotuje się ciasto na tartę wcześniej, a pozostała pracę dobrze rozplanuje, to całe danie jesteśmy w stanie przygotować w około 30 minut.




sobota, 12 stycznia 2013

Mini bruschetty z pomidorem i mozarellą

Wprawdzie teraz nie ma sezonu na pomidory, zresztą ich smak nie wiele ma wspólnego z tymi dojrzałymi na słońcu i zrywanymi z prosto z krzaków, ale mimo wszystko od czasu do czasu je kupuję. Oczywiście nie w takich ilościach jak w sezonie, no ale kilka zawsze mam pod ręką. Dzisiaj przedstawiam jedną z przekąsek, właśnie z pomidorami, którą bardzo lubię. Nie znam osoby, której by ona nie smakowała, no i przede wszystkim nie wymaga wielogodzinnego :) stania w kuchni.

Składniki:
1 pszenna bagietka 
2-3 pomidory
3 łyżki oliwy 
sól
czosnek
tymianek
bazylia
mozarella

1. Pomidory kroimy w małą kostkę.
2. Dodajemy oliwę i przyprawy wg. uznania. Ja nigdy ich nie żałuję, lubię ich aromat i wyrazisty smak. 
3. Na pokrojone kromki bagietki nakładamy "farsz" pomidorowy. Przykrywamy plastrem mozarelli.
4. Zapiekamy w 180 stopniach ok. 10 minut (aż rozpuści się ser).






piątek, 11 stycznia 2013

Zupa krem z pieczarek

Jestem wielbicielką zup. Pamiętam, że zawsze jako dziecko kiedy wracałam z wakacji, jakiegoś wyjazdu, prosiłam moja mamę o przygotowanie zupy pomidorowej, bo ta jest moją ulubioną. No ale teraz po prostu lubię zupy, bo nie wymagają wiele zachodu, bo są smaczne, oczywiście o ile umie się je przygotować, bo są rozgrzewające, co szczególnie cenne o tej porze roku. Królową dobrych zup jest moja mama, mi jeszcze wiele brakuje żeby jej dorównać. Nawet tak bardzo nielubiany przeze mnie krupnik, w jej wydaniu jest naprawdę smaczny. No ale nie poddaję się i próbuję. Dzisiaj kolejne inspiracja z książki, o której już wspominałam, czyli "Obiad na niedzielę". Jak to ja, trochę dodałam, trochę zrobiłam po swojemu. 

Składniki:
0,5 kg pieczarek
włoszczyzna czyli marchew, pietruszka, seler i odrobina pora w odpowiednich proporcjach
2 cebule
masło
śmietana 18 % (do zupy)
łyżka mąki
sól, pieprz

1. Włoszczyznę myjemy, kroimy i wrzucamy do garnka.
2. Dorzucamy dwie obrane całe cebule, zalewamy jednym litrem wody i gotujemy.
3. Umyte i pokrojone pieczarki dusimy na maśle. Podduszone wrzucamy do wywaru warzywnego. Gotujemy około 30-40 minut. 
4. Wyjmujemy cebulę, a pozostałe składniki blendujemy.
5. Mąkę rozprowadzamy w niewielkiej ilości wody i śmietany mniej więcej w proporcjach 1 łyżka mąki na
3 łyżki śmietany. Aby zahartować śmietanę dodaniem jej do zupy, dodaje do mąki i śmietany odrobinę gorącego wywaru. 
6. Doprawiamy solą i pieprzem.
7. Serwujemy z grzankami. 

Zupa nie wychodzi jakoś bardzo gęsta, można ją również serwować z drobnymi kluseczkami.




czwartek, 10 stycznia 2013

Bułeczki otrębowe

Bardzo lubię chleb. No ale moja biodra już nie koniecznie. Dlatego odkopał przepis na bułeczki otrębowe z pewnej diety, przepis lekko zmodyfikowałam i upiekłam. Nie będę ukrywać, że w smaku nie przypominają one mięciutkich bułeczek wprost z piekarni. Smakują raczej jak trochę wysuszona grahamka. Ale są naprawdę zdrowe i jak dla mnie smaczne (zawsze lubiłam grahamki), dlatego postanowiłam się tym przepisem podzielić.

Składniki:
18 łyżek otrąb (owsiane lub pszenne)
5 łyżek jogurtu naturalnego
4 łyżki mąki
3 jajka
ciepłe mleko (4 łyżki) i drożdże liofilizowane 
sól

1. Mieszamy otręby z jogurtem. (wystarczy łyżka, nie trzeba używać miksera).
2. Dodajemy mąkę, jajka i sól.
3. Drożdże rozpuszczamy w mleku i dodajemy na końcu. (Można zamiast drożdży dodać 2 łyżeczki proszku do pieczenia, z tym składnikiem też próbowałam).
4. Odstawimy w ciepłe miejsce (np. kaloryfer) na 30 minut.
5. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, formułujemy bułeczki.
5. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni na 20 minut. (Ostatnie 6 minut na termoobiegu).



wtorek, 8 stycznia 2013

Zupa cebulowa

To zupa, która mimo swej prostoty w przygotowaniu, w moim odczuciu jest bardzo wykwintna, a przede wszystkim smaczna. Połączenie słodkawej cebuli (pod warunkiem, że nie przypali się jej w czasie duszenia)  ze posmakiem białego winna i podrumienionymi grzankami powoduje, że ta zupa praktycznie mi się nie nudzi. Dlatego pomijając fakt, że jej przygotowanie często odkupione jest łzami :), z chęcią do niej wracam, kiedy szukam czegoś rozgrzewającego na zimowy czas. 

Składniki:
0,5 kg cebuli
1 l buliony (użyłam kostki rosołowej)
50 ml białego wina (nie zawsze trzymam się w tym punkcie przepisu)
bagietka
ser żółty ostry (jeśli ma się łagodny to można użyć do zaostrzenia smaku ostrej papryki)
olej
sól, pieprz

1. Cebule obrać, posiekać i poddusić na oleju pod przykryciem. Ogień nie może być za mocny, aby cebuli nie przypalić. Dusimy ją do czasu nabrania przez nią lekko brązowawego koloru. Kiedy cebula się zeszkli czasem dodaje jeszcze dla lepszego efektu podduszenia, odrobinę wody.
2. Kiedy cebula jest podduszona, dodajemy wino i delikatnie mieszamy do czasu wyparowania alkoholu. 
3. Kostki rosołowe przygotowujemy wg. przepisu na opakowaniu.
4. Poduszoną cebulę dodajemy do ugotowanego bulionu.
5. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
6. Można zblendować, jeśli ktoś woli jednolita konsystencję. 
7. Kroimy bagietki, na które nakładamy drobno starty ser przyprawiony ostrą papryką. Podgrzewamy w piekarniku aż ser się rozpuści.
8. W oryginalnym przepisie zupę wlewa się do naczynia żaroodpornego i wstawia do piekarnika. Ja zrezygnowałam z tego punktu programu.





poniedziałek, 7 stycznia 2013

Pieczeń w miodzie serwowana z kaszą jęczmienną z żurawiną

Ostatnio wzięło mnie jakoś na przeglądanie książek kucharskich, jakie są w moim posiadaniu. Szykują mi się spore spotkanie rodzinne i szukałam inspiracji. Przy okazji odkopałam książkę, która kiedyś dostałam w prezencie na wieczór panieński - "Obiad na niedzielę" i postanowiłam zrobić właśnie taki obiad na niedzielę. Nie trzymałam się przepisu co do joty, więc poniżej podaje swój zmodyfikowany. 

Składniki:
1 kg szynki wieprzowej
2 ząbki czosnku lub czosnek granulowany
sól
2-3 łyżki miodu
 3-4 łyżki masła

1. Mięso myjmy, osuszamy ręcznikiem papierowym.
2. Jeśli mięso nie "trzyma formy", obowiązujemy je nicią.
3. Nacieramy je solą i czosnkiem. Odkładamy na kilka godzin do lodówki. Ja przygotowałam je dzień wcześniej.
4. Naczynie żaroodporne smarujemy masłem.
5. Wkładamy mięso i smarujemy miodem (musi być płynny, jeśli nie jest rozpuścić go lekko w kąpieli wodnej".
5. Posypujemy wiórkami masła, przykrywamy i pieczemy ok. 60 minut w 180 stopniach.
6. Następnie odkrywamy i pieczemy jeszcze ok. 15 minut intensywnie polewając roztopionym tłuszczem co jakiś czas.

Serwować z pieczonymi ziemniakami lub kaszami (do wyboru do koloru). 



Ja wybrałam kaszą jaglaną, którą po ugotowaniu uprażyłam na patelnie z odrobiną oleju i dorzuciłam żurawinę. Ciekawy smak. 


A oto efekt końcowy.




środa, 2 stycznia 2013

Babeczki jogurtowe

Dostałam kiedyś ten przepis od mojej koleżanki. Z tym, że poddałam go pewnym modyfikacją. Przepis był na ciasto w całości, a ja robię babeczki. Generalnie bardzo go lubię, bo nie wymaga za dużo sprzętu. Wystarczy miska i łyżka do mieszania, więc jak się nie ma ochoty na wyciąganie miksera, a chce się przygotować szybko coś słodkiego, to przepis idealny. 

Składniki:
350 g mąki
300 g cukru 
200 ml jogurtu naturalnego
3 jajka
200 ml oleju
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru waniliowego

Starcza na 12-15 babeczek.

1. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i cukrem waniliowym.
2. Powoli dodajemy pozostałych składników.
3. Mieszamy łyżką (nie mikserem!) na gładką masę.
4. Masę przelewamy do foremek.
5. Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni.
5. Pieczemy ok. 30-40 minut.
6. Posypujemy cukrem pudrem. Ja tym razem zrobiłam lukier czyli roztrzepałam jedno białko z cukrem pudrem.