Pokazywanie postów oznaczonych etykietą na kanapkę. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą na kanapkę. Pokaż wszystkie posty

sobota, 19 marca 2016

Karkówka w aromatycznej glazurze

Nie to, że jestem jakaś niegościnna, ale powiem Wam, że na razie mam "po kokardę" gości, imprez rodzinnych, kombinowania co zrobić, jak zrobić, żeby wszystkim dogodzić. Gotować lubię, nie byłoby tego bloga, gdyby było inaczej, no ale robienie wszystkiego w wersjach hurtowych, kombinowanie co wsadzić do piekarnika, teraz, co za chwilę, jakie podać przystawki i kiedy je przygotować, żeby by świeże, tego po takiej ilości imprez urodzinowych w pierwszym kwartale roku, mam ochotę zamówić tylko i wyłącznie pizze.

Składniki:
1,2 kg karkówki
2 łyżki płynnego miodu
2 łyżki musztardy francuskiej (z ziarnami gorczycy)
2 łyżki ostrego ketchupu
2 ząbki czosnku
łyżka oliwy
sól
pieprz

1. Miód, musztardę, ketchup i rozdrobniony czosnek mieszamy na gładka masę z oliwą.
2. Umytą karkówkę doprawiamy solą i pieprzem.
3. Całe mięso dokładnie pokrywamy glazurą i dokładnie pokrywamy ją mięsem. Odstawiamy na całą noc do lodówki.
4. Następnego dnia mięso wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczemy około 20 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze około 1 h od czasu do czasu polewając sosem.



środa, 27 stycznia 2016

Rybna pasta z suszonymi pomidorami

"Chodziła" za mną ryba. A raczej powinnam napisać pływała :).  Aż ją w końcu upolowałam i postanowiłam zaserwować w wersji pomidorowej, bo taka wersja też mi jakoś ostatnio przypadła do gustu. No i wyszła... aksamitna, wyraźna w smaku i pyszna...

Składniki:
1 średnia makrela wędzona
6-7 pomidorów suszonych wyjętych z oliwy
2 łyżki koncentratu
sól 
pieprz
czosnek

1. Makrele dokładnie obrać z ości.
2. Wszystkie składniki rozdrobnić za pomocą blendera na aksamitna masę.
3. Doprawić solą, pieprzem i czosnkiem. Jeśli ktoś lubi wersję ostrzejszą może dodać ostrej papryki.



czwartek, 31 grudnia 2015

Pasta z rzodkiewką

Wprawdzie pasty na bazie sera białego raczej kojarzą się z pastami śniadaniowymi, to ta z powodzeniem może wystąpić również na przyjęciu czy imprezie zarówno jako dodatek do pieczywa, jak i dip do warzyw np. marchewki, białego rzodkwi czy papryki. Jak macie ser biały to jeszcze zdążycie ją zaserwować na sylwestra. 

Składniki:
1 pęczek rzodkiewki
1 pęczek szczypioru
koper
100 g sera białego zmielonego
majonez

1. Rzodkiewkę ścieramy na grubych oczkach.
2. Mieszamy z serem białym.
3. Siekamy szczypior i koperek.
4. Doprawiamy majonezem.





środa, 30 grudnia 2015

Pasta łososiowa

Sylwester zbliża się wielkimi krokami, czas zastanowić się nad przekąskami, jakie w tę noc można sobie, ewentualnie zaproszonym gościom zaserwować. Ja raczej będę w tę noc miała serwowane, a nie serwowała, ale i tak postanowiłam Wam trochę pomóc i przestawić kilka przepisów, które nadają się nie tylko na tę najbardziej znaną noc w roku, ale i mniej spektakularne imprezy, w mniejszym gronie. Stay tuned :)
Składniki:
100 g serka do smarowania
100 g łososia wędzonego
łyżka chrzanu
majonez
koperek
szczypior

1. Łososia, szczypior i koperek bardzo drobno siekamy.
2. Mieszamy je z serkiem do smarowania.
3. Doprawiamy majonezem i chrzanem.
4. Podajemy z bagietką.







poniedziałek, 30 listopada 2015

Pasztet z warzyw

Ot bardzo zdrowa i pyszna alternatywa dla tych wszystkich, niestety coraz gorszych w smaku wędlin.

Składniki:
1,5 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
1 szklanka zmielonych migdałów
1 marchew
2 pietruszki
1 por
2 łodygi selera naciowego
2 ziarna ziela angielskiego
2 liście laurowe
1 łyżeczka majeranku
1/2 łyżeczki tymianku
sól
pieprz
szczypta gałki muszkatołowej
olej

1. Rozgrzać na patelni olej.
2. Pora pokroić w plasterki. Marchew i pietruszkę zetrzeć na grubej tarce. Selera naciowego drobno pokroić.
3. Wrzucić na rozgrzany olej pora i smażyć aż będzie szklisty.
4. Dodać marchew, pietruszkę, selera, ziele angielskie i liście i dusić na małym ogniu około 15-20 minut.
5. Podduszone i miękkie warzywa przełożyć do miski bez ziela i liści.
6. Dodać migdały, kaszę i wszystko rozdrobnić za pomocą blendera. Doprawić do smaku solą, pieprzem, gałką.
7. Przełożyć do naczynia/ń żaroodpornych i piec w rozgrzanym do 200 stopni piekarniku około 30-40 minut.
8. Najlepiej smakuje z ogórkiem kiszonym, oczywiście wg. przepisu mojego taty :)



wtorek, 10 listopada 2015

Ryba po grecku

Myślę, a nawet jestem przekonana, że o takiej rybie nikt w Grecji nie słyszał. Nie zmienia to faktu, że w takiej formule i pod taką nazwą funkcjonuję u mnie w rodzinie od zawsze. Wiem, że klasyczną jej wersje przyrządza się tak, że ryba, jest w kawałkach. Ja natomiast zdecydowanie wolę taką rozdrobnioną, idealnie pasującą na kanapkę. Do tego najlepsze kiszone ogórki na całym świecie, które umie zrobić tylko mój tata i "niebo w gębie". 

Składniki:
600 g mrożonego morszczuka
1 opakowanie mrożonej włoszczyzny w paski
3 cebule
1 słoiczek koncentratu pomidorowego
olej
3 - 4 liście laurowe
pieprze w ziarnach
sól

1. Na rozgrzaną patelnie z olejem wrzucamy posiekaną cebulę. Dusimy, aż będzie szklista.
2. Dodajemy warzywa w paski i co jakiś czas mieszając, dusimy około 15 minut.
3. Na koniec dodajemy rybę, dorzucam liść laurowy i pieprz i jeśli wyparowała woda, to też odrobinę wody.
4. Dusimy na wolnym ogniu, aby ryba  się rozpadła.
5. Doprawiamy koncentratem pomidorowym. Wyjmujemy liście laurowe.
6. Dusimy jeszcze około 5- 10 minut, ewentualnie jeśli jest taka potrzeba, solimy.




środa, 23 września 2015

Pasta z bobu

Wprawdzie bób jest już mglistym spojrzeniem, ale dla tych co go uwielbiają, jest rozwiązanie w postaci mrożonego. Ja tę pastę robiłam jeszcze w czasie, kiedy dostępny był świeży, ale dopiero niedawno dokopałam się w aparacie to dowodu na wykonanie tej przekąski czyli zdjęcia. Pasta szybka smaczna, choć ja przyznaję, że chyba zrobiłam jej za dużo i pod koniec już się trochę z jej jedzeniem męczyłam. Ale co sobie akumulatory witaminowe napełniłam, to moje. 

Składniki:
1 ugotowana szklanka bobu
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki oliwy
woda

1. Do obranego bobu (obieranie....wrrrr.... zajęcie uczące cierpliwości) wlać sok i oliwę. 
2. Zmiksować i rozdrobnić za pomocą blendera. Jeśli pasta wychodzi za gęsta i źle się rozdrabnia, dodać wodę.






wtorek, 19 maja 2015

Pasta serowa

Szybki i ciekawy sposób na ser żółty inaczej. 

Składniki:
200 g sera żółtego
2-3 ząbki czosnku
łyżka majonezu
płaska łyżeczka zmielonej słodkiej papryki

1. Ser zetrzeć na tarce z grubymi oczkami.
2. Czosnek drobno posiekać.
2. Dodać paprykę i majonez i dokładnie wymieszać.



czwartek, 2 kwietnia 2015

Pasta kurczakowa

Do tej pasty zabierałam się już kilka razy, ale zawsze jakoś na tyle smakowała nam grillowana pierś z kurczaka, że nie zostawał już żaden kawałek do wykorzystania. Ale ostatnio mam wielką ochotę na dania z dodatkiem curry. Zakupiłam już z tej okazji soczewicę (a pamiętacie, że dopiero niedawno pozbyłam się jej zapasów), bo zamierzam zrobić z niej krem z dodatkiem curry. W międzyczasie sięgnęłam po ten przepis, gdzie curry też jest. Wyglądem pasta nie zachęca, ale smakuje pysznie. Nie sposób się oderwać. Musiałam sobie dawać po łapach, żeby nie zjeść wszystkiego, tym bardziej, że miałam w zasięgu świeży chleb, z którym ta pasta komponowała się wyśmienicie.  

Składniki:
1 pierś z kurczaka
1 cebula
pół szklanki ziaren słonecznika
2- 3 łyżki majonezu
sól
curry

1. Pierś kurczak lekko doprawić solą i usmażyć na patelni z odrobiną oleju.
2. Cebule pokroić w kostkę i też zeszklić na patelni.
3. Ziarna słonecznika uprażyć.
4. Wszystkie składniki połączyć, dodać 2 łyżki majonezu i rozdrobnić za pomocą blendera.
5. Jeśli pasta jest za sucha można dodać jeszcze kolejną łyżkę majonezu. Doprawić curry i solą.



sobota, 28 marca 2015

Krem czekoladowy z daktyli

Postanowiłam zrobić porządek w moich przepisach. Przez lata uzbierało mi się tych karteczek, wycinków z gazet, notatek na skrawkach papieru. Owszem cześć mam w takim moim starym notatniku, ale generalnie wszystko jest bez większego ładu i składu. Trochę mi to już zaczęło przeszkadzać. Wprawdzie mam bloga, moją wirtualną książkę, ale nie zawsze gotując mam szansę na szybkie sprawdzenie, co potrzebuję. Dlatego taki notatnik z przepisami nadal uważam za niezbędny. Aby się bardziej zmotywować kupiłam sobie barwny i kolorowy "Przepiśnik". Liczę na to, że jego urocza i smakowita szata graficzna zachęci mnie do szybkiego uporządkowania tych przepisów. rNo a w "Przepiśniku" jako bonus było kilka przepisów. Wszystkie wyglądają pysznie, dzisiaj jeden z nich. Ehhhh musiałam się opanować, żeby nie zjeść wszystkie samej, wszak zrobiła go głównie dla dzieci. Łakomczucha...

Składniki:
200 g suszonych daktyli
2 łyżki kakao
1 łyżka miodu
2-3 łyżki wody

1. Wszystkie składniki rozdrabniamy i mieszamy za pomocą blendera. Wodę dajemy stopniowo w zależności jakiej konsystencji chcemy mieć krem.
2. Jeśli chcemy, aby krem był słodszy możemy dodać więcej miodu.



niedziela, 1 marca 2015

Schab w mleku gotowany

Tym dzisiejszym przepisem rozpoczynam serię "dla dzieci", bo jako mama często stoję przed dylematem co ugotować moim dzieciom, jak coś przyrządzić, żeby było smaczne, zdrowe, odżywcze i bez chemii. Wyzwanie to o tyle trudne, że mam w domu starszaka, który ma już swoje smaki oraz roczniaka, dla którego im mniej przyprawione tym lepiej. Zazwyczaj część przygotowanego dnia odkładam i nie przyprawiam. Dzięki temu jemy to samo, a ja oszczędzam czas i energię. Seria dla dzieci na pewno rozrośnie się ekspresowo. Przygotowałam ponownie, w wersji dla dzieci, część przedstawionych tu dań i na bieżąco będę aktualizować przepisy o notatkę, że to danie nadaje się dla dzieci, jednocześnie wzbogacając je etykietką "dla dzieci", która mam nadzieję ułatwi Wam szukanie. 
Co do dzisiejszego przepisu, to pochodzi on z notatnika mojej mamy. To szybka i smaczna alternatywa dla schabu pieczonego, Idealna propozycja dla dzieci, zarówno na kanapki, jak i "wsad" do zupy. Schab gotowany w mleku przyrządza się szybko, jest wilgotny i delikatny w smaku. Spróbujesz?

Składniki:
ok 1 kg schabu bez kości
1 l mleka
sól
czosnek
majeranek

1. Schab dokładnie myjemy, lekko solimy, nacieramy czosnkiem i odstawiamy do lodówki na co najmniej 3 h. (Najlepiej gdyby to była cała noc).
2. Do dużego rondla nalewamy mleka, kiedy się zagotuje, wsadzamy schab. Zazwyczaj mleko sięga do polowy schabu. 
3. Gotujemy na małym gazie (tak, żeby mleko nie kipiało) po 20 - 25 minut z każdej strony.
4. Po tym czasie wyjmujemy. Wycieramy resztkę mleka papierowym ręcznikiem. Ciepły schab posypujemy majerankiem. Zostawiamy do wystygnięcia. 





piątek, 20 lutego 2015

Pasztet z selera

Po odtrąbionym sukcesie kremu z selera, wierzcie mi, naprawdę jest pyszny, ponownie postanowiłam wziąć to moje, nadal jednak średnio ulubione, warzywo na tapetę, a raczej na pasztet. Cały proces przygotowania pasztetu, nie jest skomplikowany, a raczej przystępny i szybki. Problem pojawił się kiedy już ten pasztet udało mi się upiec. Otóż mnie on smakuje i jak pisała autorka "Jadłonomi", trudno przestać na jednym kawałku, ale dalszych chętnych brak. Mąż odmówił, dzieciom to nawet nie proponuję, zostaję zatem sama na placu boju. Powoli jednak z coraz mniejszym entuzjazmem sięgam po tę przekąskę. Nawet tort jedzony codzienne może przestać cieszyć. Z oddali widać światełko w tunelu, a raczej koniec blachy. Także szykuje mi się długi odpoczynek od pasztetu i od selera.

Składniki:
ok. 1 kg selera
1 por
1,5 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
1 szklanka mielonych orzechów włoskich
100 ml oleju
2 ząbki czosnku
2 cm korzenia z imbiru
2 ziarna angielskie
2 liście laurowe
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżeczka majeranku
szczypta gałki muszkatołowej
sól
pieprz

1. Na rozgrzany olej wrzucamy pokrojonego w talarki pora, ziele angielskie i liść laurowy. Dusimy do czasu, aż por będzie miękki. Usuwamy przyprawy.
2. Selera myjemy, obieramy i ścieramy na grubych oczkach. Imbir i czosnek siekamy. Dodajemy do pora i dusimy około 20 minut.
3. Warzywa przykładamy do miski, dodajemy ugotowaną kaszę jaglaną, orzechy, olej, sos sojowy i przyprawy. Rozdrabniamy za pomocą blendera na gładką masę.
4. Doprawiamy solą i pieprzem.
5. Przekładamy do keksówki.
6. Wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczemy około 40 minut.
7. Zostawiamy na noc do wystygnięcia.



piątek, 13 lutego 2015

Pomidorowa pasta z soczewicy z kaparami

Zarzekałam się, że na razie po soczewicę sięgać nie będę. No ale po porządkach w szafce z różnościami okazało się, że albo soczewica ma zdolność rozmnażania się przez pączkowanie, albo ja mam słabą pamięć i nie pamiętam, że różne rzeczy składuję w rożnych pojemnikach. I tak oto znalazłam kolejne i mam nadzieję, że ostanie jej zapasy. Za mało na pasztet, który już robiłam tutaj, dlatego postanowiłam zrobić coś, co idealnie nadaje się na kanapki. 

Składniki:
1 szklanka soczewicy czerwonej
1 łyżka koncentratu pomidorowego
2 suszone pomidory
sól
pieprz
curry
2 łyżki kaparów

1. Soczewicę gotujemy w lekko osolonej wodzie na miękko.
2. Odsączamy wodę. Dodajemy suszone pomidory, koncentrat i przyprawy.
3. Wszystko dokładnie rozdrabniamy i mieszamy za pomocą blendera dodając odrobinę ciepłej wody jeśli pasta wydaje nam się za sucha i trudno się miesza.



wtorek, 6 stycznia 2015

Smalec z fasoli

Niedługo chyba będę spać z tą "Jadłonomią". To moja prawie codzienna lektura. Co rusz po nią sięgam, zaznaczam co chcę zrobić i wpisuję kolejne potrzebne składniki na listę zakupów. Dzisiaj przekąską, która mnie rozłożyła na łopatki swoją prostotą, a później smakiem. Od fasoli nie stronię, wiem jak wiele cennych składników ma w sobie i że warto po nią sięgać. Ale na takie jej zastosowanie dotychczas nie wpadłam. Wiem, że niektórzy twierdzą, że jak smalec to tylko ze słoniny. No ja zdecydowanie od dzisiaj mam inne zdanie. Jak smalec to tylko z fasoli. 

Składniki:
1,5 szklanki ugotowanej fasoli
2 cebule
4-5 suszonych śliwek
2 liście laurowe
1 ziarno ziela angielskiego
1 goździk
szczypta majeranku
1/4 szklanki zimnej wody
1 łyżka sosu sojowego
sól
pieprz
olej

1. Cebulę pokroić w kostkę i dusić na oleju z dodatkiem ziela, liścia, goździka.
2. Do fasoli dodać majeranek, szczyptę, a nawet dwie soli, pieprz, wodę i sos sojowy. Wszystko zmiksować blenderem.
3. Do zmiksowanej fasoli dodać podsmażoną cebulę (bez przypraw) oraz pokrojoną w kostkę suszoną śliwkę. Wymieszać.
4. Zajadać z pajdą chleba i ogórkiem.... Mniam



niedziela, 4 stycznia 2015

Pasztet z soczewicy

Uff pozbyłam się ostatniej partii soczewicy z mojej "spiżarni". Już jutro mogę kupić nową :). Nie, jednak zrobię sobie chwilę przerwy, ale nie na długo, bo "Jadłonomia" wzywam i kusi kolejnymi przepisami. Ten zresztą też został przez ta książkę zainspirowany, ale pasztet zrobiłam po swojemu, co znaczy w tej wersji dodałam jajka. 

Składniki:
2 szklanki ugotowanej czerwonej soczewicy
2 cebule
1 jajko
pieprz 
sól
1/2 szklanki oleju
majeranek
2 ziela angielskie
2 liście laurowe
szczypta gałki muszkatołowej

1. Cebulę kroimy w drobną kostkę i wrzucamy na rozgrzany na patelni olej. Dodajemy ziele angielskie, liście laurowe i podsmażamy, aż cebula będzie rumiana.
2. Co miski z ugotowaną soczewica dodajemy jajko, olej i podsmażoną cebulę, ale bez ziela i liścia, 
3. Doprawiamy majerankiem.
4. Wszystko dokładnie miksujemy na jednolitą masę za pomocą blendera i doprawiamy solą pieprzem i gałka muszkatołową.
5. Przekładamy do wysmarowanych tłuszczem kokilek i wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika, Pieczemy około 35 - 40 minut. Zostawiamy na noc do wystygnięcia i stężenia.



środa, 31 grudnia 2014

Pasta słonecznikowa z suszonymi pomidorami

Zakochałam się... Nie, nie, to nie jest żaden mężczyzna. W moim życiu jest tylko jeden, mój mąż i nie zamierzam go wymieniać na żaden "młodszy, lepszy, czy tam inny model". Zapałałam ogromną wręcz miłością do książki, którą otrzymałam niedawno w prezencie. Kiedy pierwszy raz ją pobieżnie przejrzałam, wszystkie rzeczy na mojej liście "must have it" zostały drastycznie zdetronizowane, a ta zajęła od razu pierwsze miejsce. I teraz, kiedy ją mam i oglądam i zaznaczam co zrobię dzisiaj, jutro, za chwilę czy wkrótce, dochodzę do wniosku, że jej się to pierwsze miejsce należy, jak nic. O czym mowa... Tadam,,,"Jadłonomia" Marty Dymek. Pierwsza sprawa, to jestem pod wrażeniem samej autorki, jej drogi do "sukcesu", determinacji. Jest dla mnie przykładem, że jak się naprawdę czegoś chce i jest się do tego przekonanym, to sukces to tylko kwestia czasu. No ale też nie wątpliwie talentu. Druga sprawa to już same przepisy. Zachwycają swoją prostotą, ale też doborem przypraw, a na koniec smakiem. Po prostu mniam... Dzisiaj jeden z przepisów z tej książki, coś co na pewno zagości na moim sylwestrowym stole z przekąskami, czyli pasta na bazie słonecznika z dodatkiem suszonych pomidorów. Macie jeszcze szansę zrobić, do dzieła.

Składniki:
1 szklanka namoczonego przez noc w wodzie słonecznika
2 suszone pomidory
1 ząbek czosnku
2 łyżki soku z cytryny
2-4 łyżek wody
sól
pieprz


1. Słonecznik odcedzamy i dokładnie płuczemy.
2. Do słonecznika dodajemy pokrojone w paski suszone pomidory, czosnek, sok z cytryny.
3. Całość rozdrabniamy na jednolita masę za pomocą blendera, stopniowo dodając wodę.
4. Mniam...





środa, 23 kwietnia 2014

Pasta z awokado

O zaletach awokado pisałam przy okazji serwowania na tym blogu chłodnika z awokado , po który mimo że upałów nie ma sięgam dość często. Tym razem postanowiłam zrobić coś zdrowego na kanapkę. Wyszło rzeczywiście zdrowo i zielono. 

Składniki:
2 dojrzałe awokado
1 ugotowane na twardo jajko
kilka listków natki z pietruszki
oliwa z oliwek
odrobina soku z cytryny
sól

1. Awokado obieramy ze skórki, wyjmujemy pestkę i przekładamy na miseczki. Skraplamy sokiem z cytryny.
2. Dodajemy obrane jajko, posiekaną natkę.
3. Doprawiamy odrobiną soli i dodajemy dwie łyżki oliwy z oliwek. Całość miksujemy za pomocą blendera.



sobota, 8 marca 2014

Klops pewnej mamy

Na Święta Bożego Narodzenia, zgodnie z moim życzeniem, zostałam obdarowana kilkoma książkami kucharskimi. No i trzeba było w końcu po nie sięgnąć. Wszak mają służyć do inspiracji, a nie stanie na półce w mojej designerskiej ;) kuchni. (Kuchnie do designerskich zaliczyć mogę, ale jest jeden szkopuł, nie mam w niej wolnych półek). W pierwszej kolejności na ogień poszła Nigella Lawson. Działam z nią od czasu do czasu i oto kolejny efekt tego działania. Prezentuję zgodnie z nazwą z książki "Klops mamy Eda". Ale nie pytajcie kim jest Ed? I don`t care... Wyszedł smacznie i jest soczysty, a to przy klopsach ważne. 

Składniki:
ponad 70 dag mięsa mielonego z łopatki
3-4 jajka ugotowane na twardo
3-4 cebule
25 dag boczku wędzonego pokrojonego w plastry
pół bułki
olej
sól
pieprz
czosnek

1. Cebulę kroimy w kostkę i wrzucamy na rozgrzany na patelni olej.
2. Do miski wrzucamy mielone mięso.
3. Do mięsa dodajemy wyciśniętą namoczoną bułkę oraz podsmażoną cebulę. Doprawiamy solą, pieprzem, czosnkiem.
4. W naczyniu żaroodpornym z odrobina oleju kładziemy 1/3 mięsa. Układamy wzdłuż ugotowane na twardo jajka i wykładamy pozostałą część mięsa.
5. Formułujemy coś na kształt bochenka i obkładamy plastrami boczku.
6. Pieczemy około 1 h w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.




czwartek, 6 marca 2014

Coś na kanapkę czyli... pasta serowa ze wszystkim

Zamiast robić piramidy na kanapce, tym razem postanowiłam wszystko na co miała ochotę zjeść wrzucić za jednym zamachem do jednej miski, wymieszać i zajadać. Taka pasta serowa pomieści wszystko. Spróbujcie sami.

Składniki:
1 opakowanie serka do smarowania 
3-4 plastry szynki
6-5 rzodkiewek
pół pęczka szczypiorku
1/3 długiego ogórka
pieprz

1. Szynkę kroimy w kostkę.
2. Rzodkiewkę i ogórka bez nasion kroimy w drobne paseczki.
3. Szczypior siekamy.
4. Wszystko razem wrzucamy do jednej miski. Dorzucamy serek, doprawiamy pieprzem i mieszamy.


sobota, 11 stycznia 2014

Schab po domowemu

Moim zdaniem cały sekret dobrego schabu tkwi w tym, żeby, po pierwsze, umieć go dobrze upiec, a po drugie żeby kupić dobre mięso. Nie każde bowiem nawet odpowiednio przygotowane i obrobione daj szansę na naprawdę dobry w smaku pieczonych schab. Nie ukrywam, że już zwyczajnie do niektórych mięsnych się zraziłam. No ale przed świętami zostałam obdarowana naprawdę nie "podrasowanym" kawałkiem schabu i teraz kiedy powoli pokończyły się wszystkie świąteczne zapasy, sięgnęłam po niego aby przygotować domową i "niepompowaną konserwantami" idealną na kanapki i nie tylko, wędlinę.

Składniki:
1,2 kg schabu bez kości
sól
pieprz
czosnek
majeranek

1. Schab dokładnie myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem.
2. Doprawiamy solą, pieprzem, czosnkiem i majerankiem i odkładamy na 12 h do lodówki.
3. Pieczmy w nagrzanym do 190 stopni piekarniku. Najlepiej w rękawie do pieczenia lub w naczyniu żaroodpornym pod przykryciem. Ja piekę mniej więcej tyle czasu ile waży schab. W tym przypadku było to 1 h i 25-30 minut.