Zarzekałam się, że na razie po soczewicę sięgać nie będę. No ale po porządkach w szafce z różnościami okazało się, że albo soczewica ma zdolność rozmnażania się przez pączkowanie, albo ja mam słabą pamięć i nie pamiętam, że różne rzeczy składuję w rożnych pojemnikach. I tak oto znalazłam kolejne i mam nadzieję, że ostanie jej zapasy. Za mało na pasztet, który już robiłam tutaj, dlatego postanowiłam zrobić coś, co idealnie nadaje się na kanapki.
Składniki:
1 szklanka soczewicy czerwonej
1 łyżka koncentratu pomidorowego
2 suszone pomidory
sól
pieprz
curry
2 łyżki kaparów
1. Soczewicę gotujemy w lekko osolonej wodzie na miękko.
2. Odsączamy wodę. Dodajemy suszone pomidory, koncentrat i przyprawy.
mam słoiczek z kaparami i nie wiem do czego ich użyć. soczewicę także mam .. hhm.. :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :)
pozdrawiam i zapraszam do mnie :)