Po odtrąbionym sukcesie kremu z selera, wierzcie mi, naprawdę jest pyszny, ponownie postanowiłam wziąć to moje, nadal jednak średnio ulubione, warzywo na tapetę, a raczej na pasztet. Cały proces przygotowania pasztetu, nie jest skomplikowany, a raczej przystępny i szybki. Problem pojawił się kiedy już ten pasztet udało mi się upiec. Otóż mnie on smakuje i jak pisała autorka "Jadłonomi", trudno przestać na jednym kawałku, ale dalszych chętnych brak. Mąż odmówił, dzieciom to nawet nie proponuję, zostaję zatem sama na placu boju. Powoli jednak z coraz mniejszym entuzjazmem sięgam po tę przekąskę. Nawet tort jedzony codzienne może przestać cieszyć. Z oddali widać światełko w tunelu, a raczej koniec blachy. Także szykuje mi się długi odpoczynek od pasztetu i od selera.
Składniki:
ok. 1 kg selera
1 por
1,5 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
1 szklanka mielonych orzechów włoskich
100 ml oleju
2 ząbki czosnku
2 cm korzenia z imbiru
2 ziarna angielskie
2 liście laurowe
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżeczka majeranku
szczypta gałki muszkatołowej
sól
pieprz
1. Na rozgrzany olej wrzucamy pokrojonego w talarki pora, ziele angielskie i liść laurowy. Dusimy do czasu, aż por będzie miękki. Usuwamy przyprawy.
2. Selera myjemy, obieramy i ścieramy na grubych oczkach. Imbir i czosnek siekamy. Dodajemy do pora i dusimy około 20 minut.
3. Warzywa przykładamy do miski, dodajemy ugotowaną kaszę jaglaną, orzechy, olej, sos sojowy i przyprawy. Rozdrabniamy za pomocą blendera na gładką masę.
4. Doprawiamy solą i pieprzem.
5. Przekładamy do keksówki.
6. Wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczemy około 40 minut.
7. Zostawiamy na noc do wystygnięcia.
Ale czemu nie chcą jeść? Jak on smakuje? Bo mam ochotę spróbować, ale jak będę musiała zjeść sama cały, to ja dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNo smakuje selerem :) i może dlatego. Nie jest to jakiś intensywny smak, ale, jest. Ja zjadłam cały także na razie długo, długo nie zamierzam go robić :)
OdpowiedzUsuńJa lubię selera. To może spróbuję :)
UsuńMam jeszcze inny przepis, od koleżanki z bloga. Zrobię dwa i porównam :D