Postanowiłam zrobić porządek w moich przepisach. Przez lata uzbierało mi się tych karteczek, wycinków z gazet, notatek na skrawkach papieru. Owszem cześć mam w takim moim starym notatniku, ale generalnie wszystko jest bez większego ładu i składu. Trochę mi to już zaczęło przeszkadzać. Wprawdzie mam bloga, moją wirtualną książkę, ale nie zawsze gotując mam szansę na szybkie sprawdzenie, co potrzebuję. Dlatego taki notatnik z przepisami nadal uważam za niezbędny. Aby się bardziej zmotywować kupiłam sobie barwny i kolorowy "Przepiśnik". Liczę na to, że jego urocza i smakowita szata graficzna zachęci mnie do szybkiego uporządkowania tych przepisów. rNo a w "Przepiśniku" jako bonus było kilka przepisów. Wszystkie wyglądają pysznie, dzisiaj jeden z nich. Ehhhh musiałam się opanować, żeby nie zjeść wszystkie samej, wszak zrobiła go głównie dla dzieci. Łakomczucha...
Składniki:
200 g suszonych daktyli
2 łyżki kakao
1 łyżka miodu
2-3 łyżki wody
1. Wszystkie składniki rozdrabniamy i mieszamy za pomocą blendera. Wodę dajemy stopniowo w zależności jakiej konsystencji chcemy mieć krem.
2. Jeśli chcemy, aby krem był słodszy możemy dodać więcej miodu.
idealny do wypieków!
OdpowiedzUsuńNie próbowałam. Zjadła lyzka sam... oczywiscie nie od razu ;)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam. Zjadła lyzka sam... oczywiscie nie od razu ;)
OdpowiedzUsuń