czwartek, 28 lutego 2013

Tarta nr 3 a tak naprawdę...

Przepis na quiche (czyt.: kisz) znalazłam w starych wycinkach gazetowych zbieranych przez moją mamę i już z opisu mi zasmakowała. Postanowiłam ją zrobić. Wyszło szybkie, smakowite, a przede wszystkim bardzo sycące danie. W trakcie jedzenie mój mąż przypomniał sobie, że już kiedyś takie jadł w Belgii, tak więc mniemam, że udało mi się z sukcesem odtworzyć oryginalny smak tej potrawy. 

Składniki:
1 gotowe ciasto francuskie
5 cebul
125 g boczku
olej
2 jajka
200 ml śmietany
100 ml mleka
odrobina białego wina
sól
pieprz

1. Formę do tarty smarujemy odrobiną tłuszczu i wykładamy ciastem francuskim, które nakłuwamy widelcem.
2. Ciasto wkładamy na nagrzanego do 200 stopni piekarnika i zapiekamy około 15 - 20 minut.
3. W międzyczasie cebulę pokrojoną w piórka dusimy na patelni z odrobiną oleju. Pod koniec duszenia dodałam odrobinę wina białego, tak dla smaku.
4. Na drugiej patelni smażymy pokrojony w kostkę boczek.
5. Boczek łączymy z cebulą i wykładamy na upieczone ciasto francuskie.
6. W naczyniu przygotowujemy zalewę. Mieszamy całej jajka z mlekiem i śmietaną. Doprawiamy solą i pieprzem. Wylewamy na ciasto. 
7. Całość zapiekamy jeszcze około 20 - 25 minut.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz