Pisałam już o mojej sympatii i do zup i do porów. Dzisiaj przedstawiam szybkie danie łączące te dwie sympatie czyli zupę - krem z pora. Gdzieś tam smakowo może przypominać zupę cebulową, ale dla mnie ta jest zdecydowanie łagodniejsza i ładniejsza w odbiorze. Może dlatego, że już bardzo chce mi się wiosny, ten kolor zielony tak na mnie podziałał. Jak prawie każdą zupę - krem robi się ją ekspresowo. Polecam dla zabieganych, tym bardziej, że pora Ci w sklepach dostatek.
Składniki:
1 kg porów
1 l gotowego buliony
1oo g boczku wędzonego
gotowe grzanki
olej
sól
pieprz
1. Pora kroimy w piórka i dusimy na oleju. Ja pod koniec duszenia dodałam odrobinę wina.
2. Podduszonego pora wrzucamy do gorącego buliony i rozdrabniamy za pomocą blendera. Doprawiamy solą i pieprzem.
3. Boczek kroimy w drobną kostkę i smażymy na patelni.
4. Zupę - krem serwujemy z grzankami i podsmażonymi kawałkami boczku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz