Te święta mnie kompletnie rozbiły. Nie to, że nie miałam weny do gotowania. Ba, nawet bez weny gotować muszę, bo starsze mi się rozjadło, a młodsze po wstaniu z drzemki, chce swój obiad już natychmiast i bez ociągania. Byle czym się zapchać nie dadzą. Tak więc chcąc nie chcąc gotuję, no ale nie zawsze mam czas, w sumie chęci, żeby zaprezentować swoje wyczyny kulinarne. W styczniu z racji urodzin syna, siedzę w kuchni częściej i raczej sięgam po przepisy sprawdzone, nie kombinując nic nowego. Zupka nowa nie jest, przynajmniej w mojej rodzinie. Jest to szybki i zdrowy sposób na wykorzystanie brokuła, wymyślony przez moją mamę.
Składniki:
1 brokuł
2 ugotowane średnie ziemniaki
garść płatków migdałowych
1 l wody
sól
pieprz
ząbek czosnku
1. Brokuła gotujemy w osolonej wodzie. Po ugotowaniu przelewamy zimną.
2. Rozdzielamy różyczki brokuła i dodajemy ziemniaki i poszatkowany czosnek.
3. Całość zalewamy 1 litrem gorącej wody i mieszamy za pomocą blendera.
4. Doprawiamy solą, pieprzem. Serwujemy z prażonymi płatkami migdałowymi.
świetna, lekka, pyszna i pozywna :)
OdpowiedzUsuń