Wspominałam już i to nie raz o moim wymagającym, jeśli chodzi o posiłki, synku, który potrafi skuteczni przyciąć mi skrzydła jeśli chodzi o rozwijaniem moich kulinarnych umiejętności. Stoję w kuchni, głowię się, czym by go tu zaskoczyć. Ehh pal licho zaskoczenie, chodzi o to, żeby zjadł, a nie się krzywił i po pierwszym kęsie nie mówił, że "nie, dziękuję, zjedz sama" :). Tym razem jakoś specjalnie się pomysłami nie prześcigałam, postawiłam na proste placuszki, ale z dodatkiem mojej nowej miłości kulinarnej ricotty i proszę. Placki cieszyły się dużym powodzeniem (dowody poniżej).
Składniki:
150 g serka ricotta
1 jajko
3 łyżki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 opakowanie cukru waniliowego
olej
cukier puder do posypania
2. Odstawiamy na około 20 minut.
3. Smażymy na rozgrzanym oleju. Gotowe placuszki posypujemy cukrem pudrem.
Ehhh, no proszę. Czasem nie muszę nawet stosować żadnej perswazji ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz