Do przygotowania tego szybkiego dania zabierałam się już kilka razy. Raz mąż kupił mi zamiast sera pleśniowego typu "brie" o jaki mi chodziło, ser pleśniowy typu lazur. Za drugiem razem kupił już ten ser co potrzeba, ale nie w kształcie pasującym do kokilek, które sobie co dopiero zakupiła, a o wypróbowanie których w tym cały zamieszaniu szło. No i za trzecim razem się UDAŁO... I tak oto którejś soboty zafundowałam mojemu ukochanemu mężowi tę oto mega kaloryczną przekąskę.
Składniki:
ser pleśniowy "brie" okrągły
mrożoną żurawina
odrobina cukru
1. Ser brie kroimy wzdłuż na pół.
2. Żurawinę mieszamy z odrobiną cukru i wkładamy pomiędzy dwie części sera. Ser umieszczamy w kokilkach.
To musiało być takie aksamitne <3 Już wyobrażam sobie ten smak !
OdpowiedzUsuńNie wyobrażaj sobie smaku, tylko go sobie zafunduj :)
UsuńNie przepadam za serem pleśniowym, ale taki zapiekany ma jednak w sobie to coś :) Ciekawy dodatek żurawiny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy... zachęcam do spróbowania :)
Usuń