Czas w tym miesiącu nie jest moim przyjacielem, wręcz przeciwnie. Postawił chyba sobie za punkt honoru ścigać się ze mną. Stąd w listopadzie postawiłam w moim menu na szybkość, bo wiadomo, że na jakość i smakowitość zawsze stawiam ;) i pichcę tylko to co na pewno nie spowoduje dodatkowego deficytu czasowego. Przy tym znacznie częściej sięgam po półprodukty, które znacznie ograniczają czas przygotowania wybranych dań.
Składniki:
1,5 paczki krakersów
1 opakowanie kremu "Karpatka"
100 g wiórków kokosowych
masło (w ilości podanej na przepisie do kremu)
Powyższa ilość starcza na blaszkę o wymiarach 20 x 35 cm
1. Krem na "Karpatkę" przygotowujemy według przepisu na opakowaniu. Studzimy i miksujemy z miękkim masłem.
2. Na dnie blaszki wyłożonej papierem wykładamy krakersy, kładziemy część kremu i znów krakersy.
3. Ostatnią warstwę stanowią krakersy i krem posypany dość obficie wiórkami kokosowymi.
Szybko i smacznie ! Coś dla leniwych :)
OdpowiedzUsuńWolałam uniknąć tego określenia :), choć w pierwotnej wersji do miałam. No a przecież aż tak leniwa nie byłam, ciasto jest :)
OdpowiedzUsuńtakie proste, a wygląda i pewnie smakuje obłędnie! ;)
OdpowiedzUsuń