poniedziałek, 15 lutego 2016

Krem z pieczonych buraków

Mój kochany "pasożyt" jest już na takim etapie rozwoju, że ciągnie ze mnie mnie żelazo prawie kilogramami :). Nie pozostaje mi nic innego jak ratować się domowymi sposobami i zajadać buraki w rożnych układach kulinarnych. Tak, tak buraki, a nie szpinak. Dla tych co nie wiedzą, to np. żelaza wcale tak dużo w szpinaku nie ma. A dwa może i jest go dużo w wątróbce, ale choćby mnie solili i pieprzyli do buzi tego mięsa nie wezmę. Mam uraz z przedszkola. Feee... Zostaje mi więc burak i to w naprawdę fajnej i smacznej odsłonie.   

Inspiracja: http://azgotuj.blogspot.com/2016/02/krem-z-pieczonych-burakow-i-czosnku-z.html


Składniki:
1 kg buraków
1 cebula
1 litr gorącej wody
100 gram sera wędzonego
2 ząbki czosnku
olej
sól
pieprz
cukier
sok z 0,5 cytryny

1. Buraki obieramy i zawijamy w folię. Wstawiamy do nagrzanego do 190 stopni piekarnika i pieczemy około 1 h.  
2. Na rozgrzany olej w garnku wrzucamy cebulę i czosnek. Dodajemy buraki i wyciśnięty czosnek, zalewamy wodą. Gotujemy kilka minut. 
3. Rozdrabniamy za pomocą blendera, doprawiamy solą i pieprzem i sokiem z cytryny. Jeśli krem jest gęsty możemy dodać więcej wody.
4. Podajemy z rozkruszonym serem wędzonym. 




1 komentarz: