Oto mój przepis na wszechogarniające mnie zdołowanie, niezadowolenie i generalnie czepianie się życia, siebie i swoich myśli. Ugotować sobie dobrą, pożywną i zdrową zupę. Inspirację zaczerpnęłam z www.kwestiasmaku.com. Zupa miała swój całkiem udany debiut jako pierwsze danie na urodzinach starszaka, ale że zniknęła szybko, a ja miałam jeszcze składniki, postanowiłam ugotować ją jeszcze raz i przy okazji choć trochę polepszyć sobie samopoczucie.
Składniki:
1 łyżka oliwy
1 czerwona cebula
30 g masła
3 łodygi selera naciowego
1/3 szklanki wina (najlepiej czerwonego)
1 łyżeczka suszonego oregano
0,5 l bulionu
2 x 400 g puszki krojonych pomidorów
sól
pieprz
czosnek
1 łyżeczka cukru
2 łyżki octu winnego
1. W garnku na rozgrzaną oliwę wrzucamy posiekaną w kosteczkę cebulę i chwilę podsmażamy.
2. Dodajemy masło oraz pokrojonego na kawałki selera. Smażymy przez 3 - 5 minut.
3. Dodajemy wino i gotujemy przez ok. 5 minut. Następnie wrzucamy suszone oregano, dolewamy bulion i gotujemy przez ok. 5 minut.
4. Dodajemy pomidory z puszki, doprawiamy solą, pieprzem, cukrem, octem. Gotujemy około 15 minut i miksujemy za pomocą blendera.
5. Możemy podać z serem, bazylią lub czosnkowymi grzankami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz