niedziela, 5 lipca 2015

Sałatka z bobu z zasmażonymi ziemniaczkami

Jest lato, musi być gorąco. Doprawdy nie rozumiem tej rozpaczy, narzekania, że jest za ciepło. A ja ma być? Ja uwielbiał upały, zapach powietrza ogrzanego słońcem, gorący podmuch wiatru na twarzy, swoje piegi na nosie, radość dzieci z zabawy w wodzie, przynoszącej choć na chwilę ochłodę. Nie wiem być może to mojej uwielbienie dla słońca bierze się z tego, że kojarzy mi się ono z urlopem, podróżami, innym klimatem, przygodą, odkrywaniem czegoś nowego, nieznanego. I teraz gdy chwilowo moja żądza przygody została zakopana gdzieś w schowku wraz z plecakiem, butami i innymi podróżniczymi akcesoriami, takie dni jak ten, kiedy już o 11-tej masz za sobą co najmniej 1,5 litra wody, zwyczajnie mnie cieszą. Pozwalają choć przez chwilę dać złudne poczucie, że już za chwilę, za tym rogiem odkryję coś ciekawego, na nowo będę smakować życia, chłonąc nieznane mi zapachy i cieszyć się, że jestem tu i teraz i nic mnie nie goni.

Składniki:
1 szklanka ugotowanego bobu
1 duży ugotowany ziemniak
1 duży pomidor malinowy
kilka gałązek natki
1 łyżka oliwy
1 łyżka octu balsamicznego
gruboziarnista sól
olej

1. Bób obieramy ze skórki.
2. Ziemniaka kroimy w kostkę i wrzucamy na rozgrzany na patelni olej. Podsmażamy na złoto z każdej strony. Usmażone odsączamy z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym. 
3. Pomidora obieramy ze skórki i kroimy w kostkę.
4. Natkę siekamy bardzo drobno, mieszamy z oliwą i octem balsamicznym.
5. Wszystkie składniki mieszamy, polewamy dressingiem i posypujemy gruboziarnistą solą.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz