Sezon paprykowy w pełni. Zazwyczaj robię paprykę marynowaną, ale okazuje się, że nie ma na nią tak dużo amatorów. Zostały mi jeszcze słoiki z zeszłego roku, dlatego postanowiłam w tym sobie przetwórstwo odpuścić, a korzystać jedynie z tego, że papryka jest i jest jej dużo. Dzisiejsze danie często pojawiało się u mnie w domu właśnie w okresie paprykowym. Jego sekret tkwi w tym, żeby z jednej strony nie żałować mięsa, a z drugiej, nie przesadzić z nim. Jednym słowem zachować proporcje pomiędzy ryżem, a mięsem. Dużo zachodu przy tym daniu nie ma, wiec polecam szczególnie tym zabieganym.
Składniki (na 4 duże papryki):
4 papryki
35-40 dag mięsa mielonego
30 dag ugotowanego ryżu
pieprz
sól
ostra papryka
2 łżyki oliwy
mąka
masło
przecier pomidorowy
1. Papryki myjemy i wykrawamy gniazda z zachowanie struktury warzywa.
2. W misce mieszany surowe mięso mielone z ryżem, oliwą. Doprawiamy solą, pieprzem i ostrą papryką.
3. Wydrążone papryki nadziewamy farszem mięsno - ryżowym.
4. Wstawiamy w przykrytym naczyniu żaroodpornym do nagrzanego do 180 stopni piekarnika.
5. Pieczemy ok. 30 minut.
6. W międzyczasie przygotowujemy sos pomidorowy. Na patelni rozpuszczamy łyżkę masła i dodajemy 2 łyżki mąki.
7. Do tej masy dodajemy powoli zimną wodę energicznie mieszając, tak aby nie powstały żadne grudki.
8. Dodajemy przecier pomidorowy, sól, pieprz i wszystko jeszcze gotujemy około 5 minut.
9. Gotowym sosem polewamy upieczone papryki.
Uwielbiam nadziewaną paprykę! Dawno już takiej nie robiłam i chyba czas się znowu zabrać za przygotowywanie ;-) ja czasem robię też wersję z kaszą i wegetariańską, zależnie od humoru ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź, czym jeszcze nadziać paprykę, na pewno skorzystam.
OdpowiedzUsuń