Te muffiny robiłam już dwukrotnie, ale za każdym razem zanim zdążyłam je uwiecznić na zdjęciu znikały i zostawał po nich już tylko ślad okruszków. Przepis pochodzi z bloga http://baby-w-kuchni.blogspot.com/2013/11/korzenne-muffinki-ze-sliwkami.html i po przeczytaniu przepisu od razu przypadły mi do gustu, a po upieczeniu i spróbowaniu ... no cóż... Polecam bardzo, szczególnie w te takie nijakie, niby zimowe wieczory, kiedy czegoś się chce do kubka dobrej, gorącej herbaty.
Składniki:
2/3 szklanki mąki
2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka przyprawy korzennej
1/2 łyżeczka sody
120 g masła
55 g gorzkiej czekolady
2 jajka
0,5 szklanki kakao
3/4 szklanki brązowego cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
0,5 szklanki śmietany 18%
powidła śliwkowe
1. Mąkę, cynamon, przyprawę korzenną, sodę przesypujemy do jednej miski.
2. Masło roztapiamy i dorzucamy do niego kawałki gorzkiej czekolady oraz kakao. Powoli i dokładnie mieszkamy, tak aby powstała nam jednolita masa.
3. W drugiej misce miksujemy cukier z jajkami. Powoli dodajemy przestudzoną masę czekoladową, a następnie na przemian mąkę i śmietanę.
4. Formy na muffiny wypełniamy do 1/3 wysokości, kładziemy po łyżce powideł śliwowych i dopełniamy pozostałą masą.
5. Wkładamy do nagrzanego do 170 stopni piekarnika i pieczemy około 20 - 25 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz